Chłopakom znad Łososiny
kiedy wreszcie nie musisz karmić
siostrzyczki gołębi królików kokoszek
pielić marchewki łuskać grochu
a za wcześnie jeszcze na kręcenie powróseł
zbieranie kłosów i wiśni
możesz wtedy na godzinę
zwiać z domu
do lasu do kuźni tartaku
na szczaw poziomki
cudze czereśnie
nad rzekę
pieścić się z mrukliwą wodą
swawolić wśród traw
w czerwcowym słońcu
mrużyć oczy otwierać szeroko
jeszcze szerzej
na łydki kolana uda
w marzeniach pogłaskać gołąbka
królika kokoszkę
pielić i łuskać
za wcześnie
Zielone jagody
Re: Zielone jagody
rozszumiales, rozzieleniles, zniebieszczyles. Az gesto od czerwcowych zapachow. Wiersz jak kropla miodu :-)
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: Zielone jagody
Po mojej stronie przyjamność, Ayalan. 

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Zielone jagody
Witaj - w tym wierszu, widzę, manipulujesz czasem, porami roku. Piszesz: " w marzeniach pogłaskać gołąbka
królika kokoszkę" - sielsko, roślinnie, bukolicznie... Każdy by chciał pomarzyć, hej...!
królika kokoszkę" - sielsko, roślinnie, bukolicznie... Każdy by chciał pomarzyć, hej...!

-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: Zielone jagody
Dopadły mnie wspomnienia "z drugiej strony roku" i jakby "z drugiego końa życia".
Dziękuję Henryku za miły komentarz.
Dziękuję Henryku za miły komentarz.

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Zielone jagody
to jest piękne!stary krab pisze:pieścić się z mrukliwą wodą
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"