Trafione - zatopione
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 03 gru 2013, 13:44
Trafione - zatopione
Nie schodziłeś z lichtarza nawet podczas snu,
zawstydzałeś menory mrugnięciem.Teraz przybrany
liśćmi topisz ego w kielichach półlitrówek,
kwaśnych jak antonówka z babcinego sadu.
Efekt domina gasi neony. Białe na białym - park
przypomina bezę. Ulotność umyka szybciej niż sorbet
podczas upałów stulecia. W kalendarzu dojrzał adwent, ale
zamiast sznurować kozaki przywdziewa wiosenne kalosze.
Zima chodzi opłotkami. Niewiarygodne z jaką precyzją
można przewidzieć zdarzenie
na które zupełnie nie ma się wpływu.
zawstydzałeś menory mrugnięciem.Teraz przybrany
liśćmi topisz ego w kielichach półlitrówek,
kwaśnych jak antonówka z babcinego sadu.
Efekt domina gasi neony. Białe na białym - park
przypomina bezę. Ulotność umyka szybciej niż sorbet
podczas upałów stulecia. W kalendarzu dojrzał adwent, ale
zamiast sznurować kozaki przywdziewa wiosenne kalosze.
Zima chodzi opłotkami. Niewiarygodne z jaką precyzją
można przewidzieć zdarzenie
na które zupełnie nie ma się wpływu.
Michalina Gałka-Nosiadek
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Trafione - zatopione
Witaj , to jest bardzo ładne:" Białe na białym - park
przypomina bezę. ". I jeszcze ten fragment " W kalendarzu dojrzał adwent" .
Ale piszesz też:
"Nie schodziłeś z lichtarza nawet podczas snu,
zawstydzałeś menory mrugnięciem.Teraz przybrany
liśćmi topisz ego w kielichach półlitrówek,
kwaśnych jak antonówka z babcinego sadu.
Efekt domina gasi neony." - tę zwrotkę czytam niczym zlepek losowo połączonych , wyrwanych z kontekstu jakichś... luźnych zdań... Nie gniewaj się, bo to oczywiście tylko moje odczucie prywatne.
To pewno tekst jest postmodernistyczny; kojarzy mi się z teorią symulaków. Jak mówię - niektóre plastyczne obrazy
Jednak przyznam Ci się, że ... nie do końca rozumiem Twój wiersz...
przypomina bezę. ". I jeszcze ten fragment " W kalendarzu dojrzał adwent" .
Ale piszesz też:
"Nie schodziłeś z lichtarza nawet podczas snu,
zawstydzałeś menory mrugnięciem.Teraz przybrany
liśćmi topisz ego w kielichach półlitrówek,
kwaśnych jak antonówka z babcinego sadu.
Efekt domina gasi neony." - tę zwrotkę czytam niczym zlepek losowo połączonych , wyrwanych z kontekstu jakichś... luźnych zdań... Nie gniewaj się, bo to oczywiście tylko moje odczucie prywatne.
To pewno tekst jest postmodernistyczny; kojarzy mi się z teorią symulaków. Jak mówię - niektóre plastyczne obrazy

Jednak przyznam Ci się, że ... nie do końca rozumiem Twój wiersz...
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 03 gru 2013, 13:44
Re: Trafione - zatopione
Henryku, nick masz zupełnie jak król.
Dziękuję za przystanek przy moim wierszu. Cieszę się, że znalazłeś coś dla siebie. Wiesz, ja też nie zawsze wiem, co autor ma na myśli, poezja każe nam trochę pogłówkować, aby nie było za łatwo. I to ma swoje plusy, otwieramy przecież własne furtki interpretacji. Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia! 


Michalina Gałka-Nosiadek
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: Trafione - zatopione
Ciekawy styl, zgadzam się z Twoją wypowiedzią o poezji w 100%.,,...poezja każe nam trochę pogłówkować, aby nie było za łatwo. I to ma swoje plusy, otwieramy przecież własne furtki interpretacji..."
Zwróć uwagę na interpunkcję, brakuje paru przecinków. Generalnie - podoba mi się.


Zwróć uwagę na interpunkcję, brakuje paru przecinków. Generalnie - podoba mi się.

Re: Trafione - zatopione
wiersz bardzo zaciekawił , jednak uwaga Henryka VIII wg mnie słuszna - ogólnie lepiej niż dobrze.
kamil




kamil
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Trafione - zatopione
Mogę sie mylić, ale czytam bardzo pobożnego człowieka, który zaczął nadużywać alkoholu. Puenta mówi sama za siebie. Podoba mi się ten wiersz. PozdrawiamMeltemi pisze:można przewidzieć zdarzenie
na które zupełnie nie ma się wpływu.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Trafione - zatopione
Pozwolę sobie nie zgodzić się zupełnie, Henryku. Dla zachowania etykiety proszę o pozwolenie zwrócenia się do autorki.Henryk VIII pisze:tę zwrotkę czytam niczym zlepek losowo połączonych , wyrwanych z kontekstu jakichś... luźnych zdań...
Dla mnie ten zlepek dociera jako osobne sceny, obrazy, migawki. Łączą się we mnie, wywołują emocje. Tak ma być właśnie.
Pozdrowienia
Leszek
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Trafione - zatopione
Wiersz dobry, nie powala, ale jest w nim to coś, co pozwala go polubić. Mądre spojrzenie w niekoniecznie pięknych oczach. A samo piękno jest pojęciem względnym.


” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Trafione - zatopione
już gdzieś czytałam- bardzo mi się podoba = świetny i tyle



-
- Posty: 97
- Rejestracja: 03 gru 2013, 13:44