Zszyte rany

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: Zszyte rany

#11 Post autor: atoja » 11 gru 2013, 11:06

zajrzałam i nie żałuję
takie to jest prozaiczne i trudne ...być ze sobą mimo wszystko :ok:
trzeba dobrze wyglądać
przez następne lata
:ok:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Zszyte rany

#12 Post autor: anastazja » 13 gru 2013, 15:57

atoja pisze:zajrzałam i nie żałuję

cieszę sie atoju, dziękuję :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

szarobury
Posty: 378
Rejestracja: 29 kwie 2013, 0:06

Re: Zszyte rany

#13 Post autor: szarobury » 22 gru 2013, 16:08

Moja refleksja jest nieco smutna. Pozdrawiam :)
dumała rada całą noc jak tu poskromić tego gbura
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Zszyte rany

#14 Post autor: Hosanna » 22 gru 2013, 19:51

zasmucił mnie fragment że szczęście tylko w snach

a w krzakach?
ptakach ?
chmurach?
wstającym i zachodzącym słońcu?
a w oddechu ?
kotach ?
omszonych płotach ?
domowych robotach ?

nie ma ?

to musi sie zawieruszył ;) :) ;)
podczas świat się znajdzie
albo na wakacjach

Anastazjo wybierz się ze mną na jakieś warsztaty

p o c z u j e s z
;)


?

:)

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Zszyte rany

#15 Post autor: anastazja » 23 gru 2013, 18:26

szarobury pisze:Moja refleksja jest nieco smutna
- smutek oczyszcza, więc nie martw się, tylko wiersz. Dzięki :)


Hosanna pisze:Anastazjo wybierz się ze mną na jakieś warsztaty
Nawet nie pamiętam gdzie mieszkasz, chętnie wpadłabym na chwilę, ale wszyscy, tak daleko ode mnie mieszkacie Hosanno.

Pozdrawiam :rosa:


Wszystkim życzę spokojnych Świąt!
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: Zszyte rany

#16 Post autor: Bożena » 24 gru 2013, 14:37

wszystko wyżej już napisano- pozostaje mi pogratulować wiersza- świetnie oddaje życie po latach, coś się wypaliło- jednak czy warto zaczynać od nowa, gdy koniec bliski- niektórym się udaje, inni udają...


bardzo świąteczne życzenia Czesiu- Wesołych ŚWIĄT :rosa: :rosa: :rosa:

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Zszyte rany

#17 Post autor: anastazja » 24 gru 2013, 21:47

Dziękuję za życzenia Bożenko - Tobie również życzę: Szczęśliwych Świąt :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

stary krab
Posty: 560
Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55

Re: Zszyte rany

#18 Post autor: stary krab » 26 gru 2013, 9:35

Bardzo mi się podoba. Sama esencja i z jakim gustem podana. Co zaś do dywagacji w komentarzach to uważam, że prawdziwym nieszczęściem byłoby odcięcie "gorszej" połowy. Dorosłych drzew się nie przesadza, mogłoby uschnąć niechciane, ale jest spore niebezpieczeństwo, że zginęłyby "to przeznaczone na straty i to co dalej miało rozkwitać". A wracając do puenty - samotnemu nawet nie miałby kto zdjęcia zrobić. :)

Rozwaga i przywiązanie na starość wiele są warte. :smoker:

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Zszyte rany

#19 Post autor: Sokratex » 26 gru 2013, 12:40

anastazja pisze:prują się
stare nici nie wytrzymują naciągania
w tę i w tamtą

mimo to
nie pójdziemy osobno w dalszą drogę
chyba tylko w snach mieszka szczęście

i nic w tym złego że pozujemy do fotografii
trzeba dobrze wyglądać
przez następne lata
Wiersz byłby bardzo dobry, gdyby początek nawiązywał do końca i na odwrót.
A tak, najpierw o niciach, potem o fotografie. Jakby nie można było tego ująć mniej więcej tak:

pożółkły
nie wytrzymują wędrówki / spojrzeń czasu
w tę i w tamtą


Albo na odwrót - fotografa na końcu zamienić na krawca, skoro ma być o niciach ;)
To mógłby być naprawdę znakomity wiersz, a brakuje mu tylko spójności.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Zszyte rany

#20 Post autor: anastazja » 26 gru 2013, 21:09

stary krab pisze: A wracając do puenty - samotnemu nawet nie miałby kto zdjęcia zrobić.
krabusiu, jakże mi miło, dziękuję - jeszcze świąteczne życzenia dla Ciebie.

Serdeczności nigdy wiele :vino:



Sokratex pisze:Wiersz byłby bardzo dobry, gdyby początek nawiązywał do końca i na odwrót.
A tak, najpierw o niciach, potem o fotografie.
no widzisz Sokratesie - nic tylko... :bij:

Sokratex pisze:Jakby nie można było tego ująć mniej więcej tak:
no chyba nie można było... ;)

Dziękuję, za komentarz.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”