PÓŁNOC
trzynasty dzień lutego, a on i tak odszedł. rzucił
tylko, że się pomylił, zagalopował i teraz musi
zwolnić. ona wysyłała mu listy bez znaczenia
w prawym górnym. ten posmak kleju na języku
nie lepszy od tabletki – obola. po tym wystarczyło
przewrócić się na drugą stronę, zasnąć. tylko tyle.
tam zapewne zmężniałeś, ja z miłości uschłam.
powinno być odwrotnie: królewna i frustrat.
lepszy fant w garści, niż gołąb na dachu. zawsze
obsrywał parapet i odechciewało się wyjścia
na balkon. codziennie długo przymierzała sukienki,
rozczesywała włosy, dla blasku. pewnego dnia
przestraszyli się wszawicy i migiem okaleczali
jak leci. nagość, kłak na cztery i tylko dwie ręce.
znów nie mogę oderwać języka od lustra.
pamiętam, ostrzegałeś: ‘tak smakuje pustka’.
jakby nagle oślepli. w ubogim świecie dwie drogi
na krzyż, choć on albo ona do tej pory powinni wisieć,
odcierpieć swoje. bez żadnych wątpliwości: „stygmat
czy cyrograf”? nie nauczyła się jeszcze płynnie czytać
(ze zrozumieniem), ale zawsze może podpisać kolejny
list. przyszedł pierwszy i ostatni telegram od niego:
„stop, stop, stop!” twierdziła, że nadal słyszy pukanie
w głowę. nie wybiła.
PÓŁNOC
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: PÓŁNOC
Dużo tu energii i świetnie się czyta.
Lubię takie opowieści, choć widzę w tym bardziej prozę niż poezję.
Pozdrawiam
Lubię takie opowieści, choć widzę w tym bardziej prozę niż poezję.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 364
- Rejestracja: 03 lis 2011, 19:31
Re: PÓŁNOC
fajnie, że świetnie się czyta? 
proza nie poezja? mówisz? nie wiem. wyszło trochę narratorsko, ale o to chodziło. o dystans i nie przypisywanie danej kwestii bezpośrednio peelowi/peelce. mnie zawsze chodzi o właściwe ujęcie myśli. ważne, że ta idea się nie rozeszła.
jeśli wyszło, jest ok. dziękuję za czytanie i pozdrawiam.

proza nie poezja? mówisz? nie wiem. wyszło trochę narratorsko, ale o to chodziło. o dystans i nie przypisywanie danej kwestii bezpośrednio peelowi/peelce. mnie zawsze chodzi o właściwe ujęcie myśli. ważne, że ta idea się nie rozeszła.

jeśli wyszło, jest ok. dziękuję za czytanie i pozdrawiam.