my sie zi my nie bo i my
mysie zimy mają mleczne
niebo które nie oddycha
opada oblepia obciska
pasaże mysie
z wapiennej bieli
i nie mogą myszy iść
do mysiego nieba
biały szum zagłusza
ultradźwiękowe
modlitwy
my sie zi my nie bo i my
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
my sie zi my nie bo i my
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
Re: my sie zi my nie bo i my
pietrek pisze:i nie mogą myszy iść
do mysiego nieba
tylko to....reszta niestrawna
kamil
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: my sie zi my nie bo i my
Marian i Hela -fragment skeczu kabaretu "Koń Polski"
- Marian, Marian, a ta Viagra to podobno wcale nie jest taka dobra!
- Mnie tam smakuje...

- Marian, Marian, a ta Viagra to podobno wcale nie jest taka dobra!
- Mnie tam smakuje...

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
Re: my sie zi my nie bo i my
ja tam wolę bez wiagry czytać poezję, ale...ona musi byćpietrek pisze:Marian i Hela -fragment skeczu kabaretu "Koń Polski"
- Marian, Marian, a ta Viagra to podobno wcale nie jest taka dobra!
- Mnie tam smakuje...

kamil
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: my sie zi my nie bo i my
imo, Kamilu, imo jest tu kluczową formułą 

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 sty 2014, 9:13
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: my sie zi my nie bo i my
Wybacz, ale nie rozumiem...
Czasem czuję się jak kropla która płynie ku rzece
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami