Aniu, dzieki za sugestie, ale pozostanie tak jak jest, lubie jasnosc.
Leszku, a pewnie, pewnie, zrobic z dramatu kupe smiechu, od wczoraj nie moge przestac sie smiac. Dziekuje Ci.
Pozory
Re: Pozory
myślę podobnie jak Ania i...temat takiego kochania jest wg mnie zbyt mocno wylizany na wszystkich forach poetyckichAnia Ostrowska pisze:o ile powtórzenie "musiał" uznaję za w pełni uzasadnione, to ją-ją-jej trochę mnie drapie:( Gdyby to był mój wiersz zostawiłabym tylko pierwsze. Jak również bez żalu rozstałabym się z "on". Pozdrawiamayalen pisze:Przecież miał ją nagą,
gdy stała przed nim
przesłonięta jedynie sennym woalem księżyca.
Ale nie - on musiał ubrać ją w swoje myśli,
musiał dodać jej cienia,
aby nie była tak bezwstydnie jasna.
Zajęty pozorami, nie zauważył
gdy odeszła z księżycem.
Jak sen.
kamil
Re: Pozory
Kamilu, jednak widocznie wciaz aktualny. Odnawiajacy sie w roznych odslonach. Dziekuje za podzielenie sie tym co myslisz.
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Pozory
Podoba mi się ten wiersz. Śmiało wprowadzasz go we współczesny świat poezji, doradzając, żeby nie bał się swojego księżycowego patosu. żeby był sobą. Chwała mu za to.
Słowo cień widziałbym tu w liczbie mnogiej, ale nie proponuję poprawki, tylko dzielę się własnym odczuciem. Bo też jestem za tym, by nasz bohater pozostał sobą. Czego i nam życzę.
Słowo cień widziałbym tu w liczbie mnogiej, ale nie proponuję poprawki, tylko dzielę się własnym odczuciem. Bo też jestem za tym, by nasz bohater pozostał sobą. Czego i nam życzę.

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
Re: Pozory
Coobus, dziekuje, ale dlaczego w liczbie mnogiej? Ona byla jedna, i jeden on, wiec?
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Pozory
musiał dodać jej cienicoobus pisze:Słowo cień widziałbym tu w liczbie mnogiej, ale nie proponuję poprawki, tylko dzielę się własnym odczuciem
może?