Raczej myślałam u łachmanach
upadku
alkoholicznej pysze (królowa)
a przechowalni jako izbie wytrzeźwień.
Składało się w jakąś całość
trójpalczaste (przerażających) palce kojarzyłam tylko z ptakami i patykami wtykanymi bałwanom zamiast rąk.
doświadczenie mówi mi że kiedy wiersz jest dobry - to w każdej symbolice i interpretacji się broni bo ma jakąś spójność i tak
jak ten

Ostatnio zmieniony 02 lut 2014, 23:08 przez
Hosanna, łącznie zmieniany 1 raz.