dobranoc

[Maryla Stelmach]

wewnątrz śpią miasta. po bulwarach chodzą
zapalacze latarń. jeszcze w nas pełnia.
nie zasnę dokąd noszę w łonie tajemnice ulic.
kochaj mnie tak jak w zaułkach splątane gałęzie
pochłaniają wilgoć. urodzę półksiężyc.
doczekamy starości w gęstym futrze nieba.
przeżyjemy przypływ wszechświata
na małą planetę zatopioną w nocy.

[atoja]

klimatycznie i obrazowo z ukołysaniem we dwoje...

[coobus]

Czuję tę atmosferę, wiersz czytam z pozytywnym odbiorem. Chyba duchem koresponduje nieco z moim... zajrzyj na antresolę, do działu z prozą. Może to mój sentyment do światła ulicznych latarni pozwala mi zbliżyć się do tego wiersza.
Pozdrawiam

[Bożena]

lirycznie i ciepło- podoba się pozdrawiam

[Maryla Stelmach]

kochani, dziękuję za komentarze i cieplutko pozdrawiam.