
Sługusy
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Sługusy
Dzięki Gajka 

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: Sługusy
Ano właśnie,najgorsza jest śmierć wewnętrzna-dziękuję Sede za ten wiersz!Sede Vacante pisze:Nie bój się.
Zabijemy cię
tylko od środka.



-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Sługusy
Dziękuję za wizytę i miłe słowo.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Sługusy
hm- dla mnie trochę za bardzo oskarżycielski ten tekst- nie wiem czy dobrze odczytuję- ale kojarzę z "dawaniem władzy" klerowi- co to ma nauczać i zabijać od środka-te głuptasy zniewolone- może źle interpretuję- w każdym bądź razie- nie można przejść obojętnie obok wiersza- tytuł - też taki pejoratywny w odbiorze- sługusy kogo? Boga czy hierarchów kościelnych- pardon jeśli poszłam złą drogą interpretacji- pozdrawiam
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Sługusy
ja odczytałem w szerszej konwencji, jako nadużywanie władzy w ogóle. Media mają aktualnie największe przełożenie na naszą świadomość, i kto umie nimi manipulować, rządzi.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Sługusy
Założenie - moja interpretacja - to zjawisko dawania władzy ludziom, którzy za troszeczkę lepszy standard życia i wyższy szczebelek drabiny, przeistaczają się w hieny, coś jak obozowe kapo, które zgnoją każdego i na każdy sposób, aby tylko mieć troszeczkę lepiej i utrzymać się ponad najniższym szczeblem, na którym sami jeszcze nie dawno byli.
Mi chodzi w wierszu o konkretne sytuacje oparte ściśle na faktach - kierownicy w fabrykach mający pod sobą ponad setkę osób, nierzadko bardzo mądrych ludzi, z klasą. Sami po najniższym wykształceniu, hufcach pracy. Bez kultury, bez klasy, bez empatii, po prostu takie prostaki "z pałą w ręku". I oni daliby się(albo raczej:kogoś) zarżnąć za kilka stówek kasy więcej i prestiżowe stanowisko "kierownika".
A tak naprawdę to nikt inny jak fabryczne kapo nie mające pojęcia o szacunku do ludzi, godności, honorze.
Ale oczywiście wiersz może dotyczyć każdego rodzaju "władzy ofiarowanej" przez szczebel najwyższy, która wykorzystuje się do gnojenia ludzi,a nie do wszelakich pożytecznych celów. Bo władza może być karabinem, ale i piekarnią.
Mi chodzi w wierszu o konkretne sytuacje oparte ściśle na faktach - kierownicy w fabrykach mający pod sobą ponad setkę osób, nierzadko bardzo mądrych ludzi, z klasą. Sami po najniższym wykształceniu, hufcach pracy. Bez kultury, bez klasy, bez empatii, po prostu takie prostaki "z pałą w ręku". I oni daliby się(albo raczej:kogoś) zarżnąć za kilka stówek kasy więcej i prestiżowe stanowisko "kierownika".
A tak naprawdę to nikt inny jak fabryczne kapo nie mające pojęcia o szacunku do ludzi, godności, honorze.
Ale oczywiście wiersz może dotyczyć każdego rodzaju "władzy ofiarowanej" przez szczebel najwyższy, która wykorzystuje się do gnojenia ludzi,a nie do wszelakich pożytecznych celów. Bo władza może być karabinem, ale i piekarnią.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"