sezon na pochodnie

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: sezon na pochodnie

#11 Post autor: haiker » 07 wrz 2014, 16:58

Gloinnen pisze:
haiker pisze:Czyli przenosisz uwagę z Napoleona Northa, który olewa odbiorców, na mnie że zwracam uwagę.
Dobierając argumenty w określony sposób, sam przenosisz środek ciężkości dyskusji z niechlujstwa Autora do zawartości dup.
Przecież gdyby nie Twoje wejście z nieznanej przyczyny to środek ciężkości dyskusji pozostałby przy braku szacunku. Po co odwracasz uwagę robiąc na siłę kompromis gdzie nie ma miejsca na kompromis?

Zresztą, widzisz, wierszyk jak malowany się zrobił. To działa.

A nie, już nie jak malowany. Poprawiona wersja zniknęła. Swoją drogą ciekawe, że użytkownik o normalnych prawach użytkownika zmienił wcześniej wiersz tak, że nie było uwagi o tym, że wiersz zmieniany x razy i ostatni raz o tej a o tej.
Chyba, że to niewidzialna ręka moderacji...

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: sezon na pochodnie

#12 Post autor: Gloinnen » 07 wrz 2014, 17:37

Wiesz, haiker, tylko zastanów się, jak działa najeżdżanie z grubej rury. Można mieć rację, ale to dopiero połowa sukcesu. Nie wystarczy ją efekciarsko odtrąbić. Gra idzie o priorytety: czy chodzi o to, aby Autora zmobilizować do pracy nad tekstem, czy o to, aby wykazać mu, jakim jest dnem.
Ty też - proszę - pomyśl.

Autorowi przypominam, że samowolne usuwanie tekstów nie jest dopuszczalne na tym forum.
Proszę o przywrócenie utworu na jego miejsce.


Gloinnen.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Napoleon North

Re: sezon na pochodnie

#13 Post autor: Napoleon North » 07 wrz 2014, 19:04

Chciałbym zlikwidować konto . Dzięki z góry

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: sezon na pochodnie

#14 Post autor: Fałszerz komunikatów » 07 wrz 2014, 19:18

Faraonie, przez literówki chcesz odejść? Daj spokój :no:

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: sezon na pochodnie

#15 Post autor: haiker » 07 wrz 2014, 21:10

Fałszerz komunikatów pisze:Faraonie, przez literówki chcesz odejść? Daj spokój :no:
Nie bądź naiwny.
Zwróć uwagę na to, co spostrzegłem pisząc wcześniejszy koment. Wiersz został poprawiony (stąd napisałem, że "jak malowany"), zero usterek, nawet cer-nie zostało napisane dużymi literami ("CERN-ie"). Ponieważ nie było informacji, że był zmieniamy to znaczy, że nie zrobił tego Napoleon North, ani żaden użytkownik o zwykłych uprawnieniach.

To sugeruje, że ktoś z uprawnieniami administracyjnymi zaingerował w tekst, nie zostawiając śladów jego zmiany. Oczywiście mając dobre chęci. Napoleon North został postawiony przed faktem dokonanym, który nie był skutkiem jego działania.

Jeśli się zastanowić to fakt takiej ingerencji może zaniepokoić. Wielki Brat czy, by zachować parytet, Wielka Siostra, nie tylko patrzy, ale i ingeruje...

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: sezon na pochodnie

#16 Post autor: Patka » 07 wrz 2014, 22:11

Masz racje, haiker - to nie Napoleon poprawil tekst, a którys z modów. Nie powiem który, az tak wredna nie jestem. Mnie tez jednak nie podoba sie to, ze modzi wykorzystuja swoje mozliwosci, by robic darmowa korekte. Sorry, ale to gruba przesada, od tego nie jestesmy. Na miejscu Autora poczulabym sie urazona, ze mi ktos ignerowal w tekst, nawet jesli chodziloby o korekte. Nie dziwie sie wiec, ze Napoleon usunal utwor.


Przepraszam za byki, ale korzystam z urzadzenia bez polskiej czcionki, jutro poprawie post.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: sezon na pochodnie

#17 Post autor: lczerwosz » 08 wrz 2014, 1:24

To ja poprawiłem wiersz, chciałem bowiem zatrzymać dyskusję o drobnych błędach, których autor pewnie nie zauważył.
Niniejszym przepraszam autora, którego nie poinformowałem o ingerencji. Wydawało mi się, że działanie to jest na miarę poprawy znaków diakrytycznych lub błędów w prawidłowym od strony technicznej cytowaniu. Wielokrotnie to już czyniłem. I nie ja jeden. Jako dobry uczynek. Istotnie, moderator nie pozostawia śladu poprawienia. Nie sądziłem, że jest to nadużycie.
Brak znaków diakrytycznych był swego czasu podstawą bardzo ostrych konfliktów, nie stosowanie ich traktowane było jako lekceważenie czytelnika. Uznałem zatem, że techniczna poprawa tego wiersza nie zepsuje go, natomiast umożliwi dyskutantom bardziej twórczą dyskusję, już nie o pisowni wyrazów.
A dyskusja stawała się coraz bardziej zażarta i dlatego nie czekając na zgodę autora, wiersz czym prędzej poprawiłem.
Przepraszam także szanownych dyskutantów, iż tak zmieniłem im przedmiot rozmowy. Jak wyżej napisałem, taki właśnie był mój zamysł. To było celem. Przepraszam za niezręczny sposób, za brak osobistego komentarza. Nie chciałem nikogo prowokować swoją osobą. Jak widać stało się znacznie gorzej.
Gdyby poprawiona treść wiersza pozostała w wątku, bylibyśmy już w innym miejscu. Być może dyskusja przybrałaby charakter merytoryczny, w co wierzyłem i wierzę.
Liczę, że teraz autor przywróci wiersz na swoje miejsce, i zaniecha myślenia o odejściu z portalu.
Przepraszam także wszystkich, którzy uznali moje działanie za nieuczciwe, zmieniające zasady gry. Uważam jednak, że publikowanie tekstów literackich na portalu internetowym to nie jest gra. Tu nie ma wygranych, pokonanych. To nie jest konkurs, gdzie błąd w tekście jest podstawą do postawienia niższej noty.
Cudze błędy zauważamy (my komentatorzy, nikogo nie reprezentuję jednak, nie mam upoważnień), piszemy o nich dla dobra ich autora, nie dla własnej satysfakcji. To nie jest tak, że jak napiszę o cudzych błędach, wytknę je, to wzmocnię własne "ego". Nie będę wcale lepszy, gdy ktoś będzie gorszy.
Zatem, jak myślę, poprawiając takie błędy "na skróty" nie czynimy nikomu szkody. Tak myślę. Jednak, jeżeli ktoś się poczuł urażony, że wytrąciłem mu jego argumenty, to proszę o wybaczenie.

Leszek

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: sezon na pochodnie

#18 Post autor: haiker » 08 wrz 2014, 7:09

Patka pisze:(...) to nie Napoleon poprawil tekst, a ktorys z modow. (...)Na miejscu Autora poczulabym sie urazona, ze mi ktos ignerowal w tekst, nawet jesli chodziloby o korekte. Nie dziwie sie wiec, ze Napoleon usunal utwor.
(...)
Napoleon North zdaje się usunął siebie z portalu.

Dwa zapisy z Regulaminu niniejszego Forum:

(I. Zasady ogólne.)
7. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych przez użytkowników utworów literackich oraz wszelkich wypowiedzi zamieszczanych na Forum.


(II. Zasady publikowania utworów i zamieszczania komentarzy na Forum.)
1. Każdy użytkownik ma prawo do nieodpłatnego opublikowania na łamach Forum swoich utworów, wypowiedzi, komentarzy oraz opinii. Administracja przyjmuje, że użytkownik publikujący utwór posiada do niego prawa autorskie oraz, że znane mu są przepisy prawa dotyczące własności intelektualnej.


W pierwszym jest o odpowiedzialności - nie ponosić odpowiedzialności to znaczy - m. in. - nie modyfikować ich. W drugim zapisie zapis utworu chroni bezpośrednio prawo autorskie.

I to jest jasne.

Ale - podobnie jak w aferze taśmowej - należy przesuwać akcenty, mącić, żeby przesunąć uwagę nie na meritum.
Bo co czytam?

lczerwosz pisze: To ja poprawiłem wiersz, chciałem bowiem zatrzymać dyskusję o drobnych błędach, których autor pewnie nie zauważył.
Otóż dyskusja nie dotyczyła drobnych błędów, ale jeśli już to ich liczby wskazującej, że autor ma w głębokim poważaniu czytelników. Nie wiem, czy zauważył pierwotnie (nawet jeśli jest tzw. dysgrafikiem czy innym dys-) to powinien tym bardziej sprawdził poprawność pisowni za pomocą programu, ale prócz mnie i Gloinnen wskazali na nie żakote, eka i Fałszerz komunikatów. Żadne komentarze dotyczące treści nie pojawiły się. Właśnie dlatego, że nie wiadomo co oceniać, który zapis jest sensowny, a który błędny.
lczerwosz pisze: Wielokrotnie to już czyniłem. I nie ja jeden. Jako dobry uczynek.
Właśnie o tym pisałem, gdy wymieniłem w komentarzu wyżej dobre chęci. Ulice tym brukują.
lczerwosz pisze: Brak znaków diakrytycznych był swego czasu podstawą bardzo ostrych konfliktów, nie stosowanie ich traktowane było jako lekceważenie czytelnika. Uznałem zatem, że techniczna poprawa tego wiersza nie zepsuje go, natomiast umożliwi dyskutantom bardziej twórczą dyskusję, już nie o pisowni wyrazów.
To nie był brak znaków diakrytycznych, ale błędy typu szkryżujmy, Cer-nie, rozpendzam, przedemną czy przciw.

lczerwosz pisze:A dyskusja stawała się coraz bardziej zażarta i dlatego nie czekając na zgodę autora, wiersz czym prędzej poprawiłem.
Dyskusja dotyczyła tego, że Gloinnen próbowała znaleźć kompromis tam, gdzie nie należy szukać kompromisów i robiła dokładnie to samo co ty. Autor wpisał tekst z horrendalną liczbą błędów? No to dla równowagi zwróćmy uwagę temu, który o tym wspomniał.
lczerwosz pisze: Liczę, że teraz autor przywróci wiersz na swoje miejsce, i zaniecha myślenia o odejściu z portalu.
Myślę, że dla autora świadomość, że jego utwór podlega przemianom, na które nie ma wpływu, może uzasadniać chęć porzucenia tego "przyjaznego" portalu.
lczerwosz pisze: To nie jest tak, że jak napiszę o cudzych błędach, wytknę je, to wzmocnię własne "ego". Nie będę wcale lepszy, gdy ktoś będzie gorszy.
Jeśli jest jakiś oczywisty błąd to oceniam wiersz i nawet nie wskazuję literówki, chyba, że wpływa to na odczytanie (np. pomylenie imiesłowu biernego z rzeczownikiem odczasownikowym (oceniane-ocenianie) i wtedy pytam czy na pewno ma być tak, jak zostało zapisane.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: sezon na pochodnie

#19 Post autor: Gloinnen » 08 wrz 2014, 8:24

Haiker, mimo wszystko uważam, że nie błąd moderatora był bezpośrednim powodem zachowania Napoelona. Przypuszczam, że Ty także o tym wiesz. Działając w dobrej wierze lczerwosz dostarczył Ci argumentów do przerzucenia odpowiedzialności na niego, a prawda jest bardziej banalna, a mianowicie taka, że niektórzy nie potrafią znieść krytyki, zwłaszcza bezpardonowej.

Z tej sytuacji jednak także i my wyciągamy wnioski. Postaramy się dopilnować, aby poprawki w tekstach utworów były nanoszone przez moderatorów jedynie za zgodą lub na wyraźną prośbę Autorów.
Dyskusję na ten temat uważam za zakończoną.

Gloinnen.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: sezon na pochodnie

#20 Post autor: eka » 08 wrz 2014, 8:44

Napoleon- ten tytuł: sezon na pochodnie jest bardzo inspirujący, przynajmniej dla mnie. Metafora z rejestru tych chwytów, które zatrzymują uwagę, niesamowicie plastyczna (widzę obraz) i abstrakcyjna jednocześnie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”