Ewo bardzo mi się podoba wiersz.
Pierwsza strofa kojarzy mi sie z narodzinami Afrodyty, a może właśnie chodzi o same narodziny.
biel- to coś czystego jak dziecko, a błękit kojarzy się z morzem, spokojem, tylko zakłóca go tłum, budzi niepokój.
Coś musiało się wydarzyć
Winna- to odbieram jak żal, że peelka zrobiła coś czego bardzo żałuje.
Najbardziej podoba mi się ta środkowa strofa, jest bardzo przejmująca. spojrzenie w oczy przez zamknięte powieki
i opuszki na paciorkach kojarzą mi się ze śmiercią
Ostrość słów daje niesamowity efekt.
Ewo ja widzę matkę
Jestem pod wrażeniem
