dekret o sodomii

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: dekret o sodomii

#11 Post autor: eka » 02 paź 2014, 12:45

Henryk VIII pisze:pastuch zapłodnił owcę
jak zapładnia się wiatr
Interesujący wiersz, ale powyższy fragment (porównanie) w zderzeniu z dosłownie branym tytułem - mnie odrzuca. Sodomię traktuję jak pedofilię, czyli najgorszy rodzaj gwałtu.

Pozdrawiam.

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: dekret o sodomii

#12 Post autor: Henryk VIII » 02 paź 2014, 13:38

Witaj Eka,
dobrze, że o tym wspomniałaś - i ja potępiam sodomię. I to bezsprzecznie. Dlatego wydaję ten edykt. I to z mojego rozkazu surowo egzekwuje się prawo. Lecz tu nie o to chodzi. Patrząc przez pryzmat epoki, sprawa wygląda następująco:
król wydaje edykt, jednak prosty lud , który ma więcej wspólnego z naturą a nie z kulturą, żyje podług praw bliższych przyrodzie, z którą jest on związany, która go żywi, otacza, nie zaś królowi. Mamy inną epokę, inny kod kulturowy, inną mentalność, zupełnie inną aksjologię, wierzymy inaczej jak dziś. Do porządku ziemskiego należał np. zwyczaj spółkowania z ziemią - charakter tego był rytualny, wierzono bowiem, że to przyniesie dobre plony. Kontakty ze zwierzętami też praktykowano ( stąd mój edykt). Wynaturzenie to ( jako zjawisko w tamtych czasach postrzegano całkiem inaczej przez ludzi prostych ) ,występowało ono też w innych kulturach (np. obejrzyj sobie film " Ballada o Narayamie" ). Tu nie idzie o to, by poklepać sodomistów po plecach, ale między innymi i o to, by pokazać jak trudną drogę musiała pokonać kultura, by dojść do tego, co jest. Mamy zatem inaczej, " kulturalniej". Ale jest nie o.k. - tylko inaczej. TYLKO. Bo co jest? - samotność, brak komunikacji, wyzysk, okrucieństwo, znęcanie się nad zwierzętami, próżnia... :smoker:
Ukłony z sympatią
H8

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: dekret o sodomii

#13 Post autor: iTuiTam » 02 paź 2014, 18:06

Witaj ItuiTam!
Zachwycające, że nie tylko poczytałaś, lecz dotknęłaś tego , co było dla mnie ważne, choć nienapisane. W zamyśle pierwotnym tytuł miał być taki, jak doszperałaś, lecz ostatecznie została zamieszczona polska wersja - cieszę się, że dotarłaś! Oczywiście, że jak każdy tekst - i ten starał się przynajmniej mieć drugie dno, jednak zasadniczym dla mnie był( dający mi ograniczone pole manewru) gorset epoki. Pomysł był taki: pierwszy plan historyczny , drugi - do innych odkryć
Wiesz, Henryku i to do tego Ósmy, po napisaniu komentarza pod Twoim wierszem, pomyślałam, że nie powinnam była umieszczać linków, i takich tam. Przecież każdy inny czytający mógł sam sobie poszukać, poczytać...

serdecznie
iTuiTam
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: dekret o sodomii

#14 Post autor: Henryk VIII » 03 paź 2014, 15:41

Droga ITuiTam,
ależ bardzo przeciwnie!!! Ja nie umiem podczepiać linków - na przełomie XV i XVI wieku nie ma czegoś takiego jak link. Są rozmaite inne fajne rzeczy, których z kolei nie ma we współczesności / dyby, odcinacze do uszu etc.../, ale link? - tego nie ma i kropka. Jeśli zatem Twój link sprawił, że choćby jedna zaciekawiona osoba zerknęła, by rozpatrzyć się nieco i mgielna zasłona uchyliła się trochę - Twój trud miał sens . I to dobrze, że został zamieszczony, gdyż może to dzięki Tobie komuś stała się jeżeli nie bliższą, to bardziej czytelną ta odległa epoka...
Pozdrawiam Cię, miła ITuiTam - :ok: :beer:
jak zawsze z sympatią
H8

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: dekret o sodomii

#15 Post autor: eka » 03 paź 2014, 19:44

Henryk VIII pisze:Tu nie idzie o to, by poklepać sodomistów po plecach, ale między innymi i o to, by pokazać jak trudną drogę musiała pokonać kultura, by dojść do tego, co jest. Mamy zatem inaczej, " kulturalniej". Ale jest nie o.k. - tylko inaczej. TYLKO. Bo co jest? - samotność, brak komunikacji, wyzysk, okrucieństwo, znęcanie się nad zwierzętami, próżnia... :smoker:
Dziękuję za rozbudowaną odpowiedź, zastanawiałam się nad tym porównaniem, bo wypływa z niego nostalgia, Henryku.
Nie jest dzisiaj o.k. - całkowita zgoda, ale zoofilia tym bardziej nie.
Komunikacja? W owych czasach? W parcelach rodowo - wioskowych - dworskich. Globalna wioska mimo minusów pozwala nam komunikować się z każdym użytkownikiem elektronicznego języka. Od nas zależy intensywność kontaktu.

A tak na marginesie, edykty przeciw sodomii, do której zaliczono różne odstępstwa, ukazywały się daleko wcześniej, i wielu innych krajach, zatem H8 nie był oryginalny. ;)

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: dekret o sodomii

#16 Post autor: Hosanna » 03 paź 2014, 20:13

zanim przeczytałam wybrane komentarze ( w tym rewelacyjny Tu i Tam - gratuluję)
był to dla mnie wiersz o ścinaniu głowy i przez nicka autora kojarzyło mi się to właśnie z Anna Boleyn
świadczyła o tym pasująca sceneria

zastanowił mnie pastuch zapładniający owcę gdyż to nieudane zapłodnienie
i pomyślałam że to aluzja do nieudanych płodów Anny
oraz ogólnie do tego że królewskie dzieci często padały ofiarą mordów że całe zapłodnienie było zmarnowane
spodobał mi się ten wiersz

w przeszłości jest tyle ... nauki

:)

karolek

Re: dekret o sodomii

#17 Post autor: karolek » 03 paź 2014, 23:36

Wszystko już chyba zostało powiedziane, choć nasunęła mi się myśl, o ogromnej obłudzie nieświętych świętych.
A Ty chyba jesteś historykiem z zamiłowania, a może i z profesji, kto wie, albo, jeśli wierzyć w reinkarnację... :)


:beer:

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: dekret o sodomii

#18 Post autor: Hosanna » 03 paź 2014, 23:56

Karolek - tez tak uważam że Henryk jest z zamiłowania.
Każda miłość daje tyle radości.

Nie rozumiem czemu ludzie tak mało kochają.
Można kochać kota, historię, kwiaty, biednych, bogatych , boga, siebie ,fizykę

zawsze coś się znajdzie do kochania
jak chcesz

niektórzy ludzie pozostają na stosunkowo niedojrzałym etapie pt
dajcie bo mnie się należy więcej, a ja nic nie muszę dać
to oczywiście bywa dobre np kiedy się jest niemowlęciem
wtedy przystoi tylko brać

a kochanie jest formą wymiany pozytywów

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: dekret o sodomii

#19 Post autor: Henryk VIII » 04 paź 2014, 0:40

Witaj Eka,
masz rację, że globalna wioska ma swoje plusy, jednak św. JPII opowiadał się za " małymi ojczyznami" - ja też wybieram to, co mniejsze / mniejsze wioski, mniejsze huragany, mniejsze wojny, mniejsze zło/. Z wielkich rzeczy, to chyba jedynie warta coś jest ... wielka miłości ( po kt. potem wielkie cierpienie) - więc i tu mamy względność ;) Pozdrawiam Cię :rosa: z sympatią
H8
Witaj Hosanna!
Miło, że pochyliłaś się nad zamgloną , chmurną Anglią w czas upadania głów ;)
Piszesz:" kiedy się jest niemowlęciem
wtedy przystoi tylko brać" - ;) - zawsze przystoi , myślę, ale z pozytywnym nastawieniem, dla zysku metafizycznego, nie zaś materialnego. Do ut des - daję, abyś i ty dał, można to odwrócić i rzec: biorę, abyś i ty wziął. Myślę też, że niemowlę, biorąc , daje znacznie więcej, bierze i niż na pierwszy rzut oka by się zdawało - daje radość obcowania z sobą, daje pewność matce, że jest potrzebna, daje łaskę uśmiechu duszy, daje determinację, moc do działania w sytuacjach kryzysowych, kiedy człowiek dla siebie czegoś by nie uczynił, ale jest w stanie zrobić to dla dziecka...
Piszesz:" Każda miłość daje tyle radości. " - mądry ten, który za Tobą potrafi to dostrzec!
Pozdrawiam Cię :rosa: i :vino:
H8

Witaj Karolek!
Piszesz:" nasunęła mi się myśl, o ogromnej obłudzie nieświętych świętych" - oj, co racja to racja. Na przykład Orygenes - byłby dziś świętym, gdyby nie Demetrios , biskup , który mu brzydko pozazdrościł zwolenników i oskarżył o stare sprawki. Jednak " święte" środowisko bało się iść na całość, zatem dopiero po jego śmierci pałę przegięto już całkowicie, posunięto się nawet do tego, że sfałszowano jego pisma. Vaticanum II rozpoczęto cytatem z Orygenesa - obecnie jest uznawany, ale aureoli nikt mu nie przywrócił, widać jakiejś smugi błota, którym go obrzucono, nie udało się sprać... Smutne to.
A co do reinkarnacji - któż wie, co mamy pod podszewką świata ;) Lepiej tam nie zaglądać, za to wypić :vino:

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: dekret o sodomii

#20 Post autor: Hosanna » 04 paź 2014, 18:55

Henryku nie napisałam że tylko w niemowlęctwie można brać ale że wtedy wpada TYLKO brać
I jak najbardziej biorę pod uwagę że właśnie w tym przypadku staje się to aktem dawania :)

Nie wiem czy się pochyliłam :) raczej twój wiersz mnie.. uniósł :) ;) ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”