to jak splunąć

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: to jak splunąć

#11 Post autor: alchemik » 15 gru 2014, 15:01

Ewa, chcesz alchemikowi tłumaczyć czym jest transmutacja?
Jeżeli chodzi o fizykę jądrową, tak jesteśmy w stanie transmutować z nakładem wielkiej energii.
Co najciekawsze, na razie łatwiej byłoby zamienić złoto w ołów, niż na odwyrtkę.

Transmutacji jądrowej używa się do zamknięcia cyklu paliwowego i zamienienia promieniotwórczych odpadów uranu w powiedzmy bezpieczny i nieaktywny izotop.

Ale od teraz transmutacja, to słowo, ktore nabrało dla mnie nowego znaczenia.
Być może sam bym go użył w tym znaczeniu w przypływie olśnienia.
Dostałem gotowca.
Bywa.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
she
Posty: 292
Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40

Re: to jak splunąć

#12 Post autor: she » 15 gru 2014, 20:46

Leszku, dziękuję za odwiedziny i poświęcony czas. Twoja propozycja dość mocno zmienia mój tekst, szczególnie jeśli chodzi o puentę. To powoduje, że zmienia się właściwie wymowa wiersza. Dziękuję za Twoje spojrzenie na tekst - to prawo czytelnika. Podzielenie się refleksją - nagroda dla autora :)
Jednak "nie czuję" Twojej wersji, więc zostawię tak.

Transmisja smutku... również bardzo mi się podoba... Pełne jest to melancholii...

Pozdrawiam:)

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: to jak splunąć

#13 Post autor: iTuiTam » 15 gru 2014, 21:19

może negatywne emocje - interioryzowane zbyt długo, by dało się je pozytywnie przetransmutować?
Wybacz, She, że cytuję Ewę, ale to, co napisała jest dla mnie esencją odczuć po lekturze wiersza - esencją i werbalizacją esencji.
;)

I myślę sobie, że tak: lepiej splunąć, albo jak sugeruje Eka, poszukać noża z dobrym ostrzem, ekwilibrum znaleźć.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: to jak splunąć

#14 Post autor: lczerwosz » 15 gru 2014, 21:59

she pisze:Jednak "nie czuję" Twojej wersji, więc zostawię tak
Ale nie sugerowałem zmian. Wiersz w mojej wersji jest na tyle bliski Twojemu, że jeszcze nie tworzy własnego bytu, może istnieć jedynie w komentarzu do Twojego. To zapis mojego odczuwania, zamiast mozolnego wyjaśniania. Oczywiście, że zmieniłem po swojemu i puentę i przesłanie. Nie miej żalu.
she pisze:Transmisja smutku... również bardzo mi się podoba... Pełne jest to melancholii...
To tylko próba wyjaśnienia słowa podanego przez Ewę Włodek. Ja tam nie znam się na alchemii, owszem trochę na alfizyce, ale tego dnia byłem pewnie chory, gdy braliśmy naukę słowa transmutacja, więc pomyślałem o psychologicznej interpretacji.

Awatar użytkownika
she
Posty: 292
Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40

Re: to jak splunąć

#15 Post autor: she » 17 gru 2014, 22:42

Żal? skąd ! Fajnie, że dzielicie się myślami:) Także Leszku, dzięki.

iTuiTam - miło, że wpadłaś:) Pewnie, że lepiej splunąć i wydawałoby się, że tak łatwo (do tego nawiązuje tytuł), a jednak... Skoro rani wargi samego podmiotu, to co uczyni właściwemu adresatowi?

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”