samotność

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
czochrata

Re: samotność

#11 Post autor: czochrata » 08 sty 2012, 15:45

Sokratex pisze:Dla mnie jest to stylizacja nawiązująca do samotności Bukowskiego, dlatego też ta duża litera w "przy Twoim łóżku".
Poprawki Gloinnen w takiej postaci wypaczają zamiar Autorki - raz, że znika dedykowane "Twoje",
dwa - taki zapis nie odzwierciedla charakterystycznego dla Bukowskiego stylu.
Jeśli już, warto pozbyć się np. rymu: klucz/chłód i nieco oczyścić zapis, coś w tym rodzaju:


nie trzeba
antywłamaniówki
wchodzisz
ciemny
chłód
światło
bez cienia
[...]


(warto pozbyć się np. rymu: klucz/chłód)

Ogólnie ładnie, zaciekawił mnie ten wiersz właśnie poprzez skojarzenie z Bukowskim, który opisywał jak to swojego czasu przez kilka lat
"nie ruchał", pił na umór i nie wychodził z łóżka. Zostawił po sobie wiele wierszy, w których wracał do tamtego okresu,
wierszy podobnie napisanych do Twojego. Może oddałaś ich klimat niezamierzenie, ale wyszło naprawdę ciekawie
i nie wiem, czy nie warto by dać na początku jakiś cytat z Bukowskiego?

Pozdrawiam

i jako, że nie lubisz o Sokratesie ;) tym razem fragment o zamierzonym czy nie podmiocie lirycznym Twojego wiersza:

[...]
Henry Charles Bukowski jr, jak na poetę przystało, nazywał swojego penisa „purpurową cebulą”, nie znosił Myszki Miki, a pierwszy stosunek seksualny zaliczył w wieku 24 lat. Szczęśliwą wybranką, której podarował swoje dziewictwo była ważąca 150 kilogramów dziwka. Ja byłem pijany, ona też* – tłumaczy Bukowski. Dla uczczenia romantyzmu nocy, Charles po przebudzeniu posądził dziwkę o podprowadzenie mu portfela. Pewnie schowałaś go do cipy, masz tam dużo miejsca** – wspomina. Lubił wypić i poruchać. Na spotkaniach autorskich upijał się jak szpadel, bluźnił i groził obiciem mordy publiczności, a tej nigdy nie brakowało. Jednocześnie potrafił popłakać się na wspomnienie o dawno minionej miłości, taki uczuciowy dżentelmen z niego był. Fascynujący, barwny, z butelką w jednej dłoni i papierosem w drugiej. A jednocześnie atrybuty te w niczym nie umniejszały jego mądrości i wrażliwości.
[...]


http://ksionshka.wordpress.com/2011/03/ ... -bukowski/
Oj,już lubię o Sokratesie-nie przesadzajmy,bardzo dziękuję za Twoje merytoryczne uwagi a`propos wiersza.I serdecznie pozdrawiam ;)

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: samotność

#12 Post autor: Miladora » 08 sty 2012, 17:03

Dla mnie niestety zbyt wyliczeniowe, żeby podziałało na wyobraźnię.
Nie odnajduję w tym klimatu, jaki lubię. Jest też pewien nadmiar słów i powtórzenia, jakich mogłoby nie być.
Może innym razem znajdę coś więcej dla siebie. :sorry:

Dobrego :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Arti

Re: samotność

#13 Post autor: Arti » 09 sty 2012, 0:06

tez uważam, że dobry
szkoda, że nie nanosisz poprawek
to tak trochę jakbyś olewała komentujących
albo się piszę: dzięki nie skorzystam
albo: ok, poprawię i faktycznie coś z tekstem robi
a szkoda, naprawdę szkoda
bo masz duży potencjał i gdybyś pozbyła się drobnych błędów, a temu
przecież służą nasze komentarze to byłoby bdb nie tylko dla Twoich wierszy
ale i dla nas sięgających po nie :rosa:

Pozdro

SamoZuo

Re: samotność

#14 Post autor: SamoZuo » 09 sty 2012, 1:45

ja właśnie wytrzeźwiałam po wczorajszej imprezie i już mogę komentować
i stwierdzam,że ciekawy wiersz a szczególnie ta puenta z tym pająkiem
Podoba się

Pozdrawiam :rosa: :rosa:

czochrata

Re: samotność

#15 Post autor: czochrata » 09 sty 2012, 8:57

Arti pisze:tez uważam, że dobry
szkoda, że nie nanosisz poprawek
to tak trochę jakbyś olewała komentujących
albo się piszę: dzięki nie skorzystam
albo: ok, poprawię i faktycznie coś z tekstem robi
a szkoda, naprawdę szkoda
bo masz duży potencjał i gdybyś pozbyła się drobnych błędów, a temu
przecież służą nasze komentarze to byłoby bdb nie tylko dla Twoich wierszy
ale i dla nas sięgających po nie :rosa:

Pozdro
Biorę się za poprawki,Arti...Masz rację.Wszystkim komentującym serdecznie dziękuję i przepraszam... :wstyd:
Pozdrawiam.

Dodano -- 09 sty 2012, 9:49 --
bartosia pisze:
czochrata pisze:dobre Bartosiu,prawda?[/quote

Po wniesionych poprawkach ładne :)

(czy samotność jest ładna? )
Wzruszyła mnie pajęczyna. Serio.

dobre odniosłam do uwagi,iż peelek to mój sąsiad....pozdrawiam :rosa:

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: samotność

#16 Post autor: 411 » 09 sty 2012, 10:57

Niezle. Najlepsze zakonczenie, najslabszy poczatek. Drobne zmiany (patrz: Glo) i bedzie calkiem dobrze.
Zauwazam ponadprzecietna wrazliwosc...

Milego, J. :)
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: samotność

#17 Post autor: e_14scie » 09 sty 2012, 11:01

no
teraz i ja się wpiszę
dobry utwór z dobrą pointą
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: samotność

#18 Post autor: NathirPasza » 09 sty 2012, 11:07

Jest taki jeden poeta, który potrafi opisywać samotność.
Ale tobie też całkiem nieźle poszło. Otwarcie na czytelnika, co jest trudne w temacie samotności.
Dla mnie samotność jest nieopisywalna. Tym bardziej podoba mi się Twój wiersz.

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

czochrata

Re: samotność

#19 Post autor: czochrata » 09 sty 2012, 11:40

dziękuję i pozdrawiam ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”