Nie tak miało być, nie tak

[Gloinnen]

Latimo, nie wiem, czy akurat można mi przypisać idealizm.
Znam różne smaki i smaczki życia.
Łącznie z samotnością, ucieczką w lata, lękiem przed przemijaniem, konfrontacją z lustrem, które bezlitośnie odbija znaki czasu, błądzeniem wśród różnych miejsc w czasoprzestrzeni, z których żadne nie jest do końca "moje".
Właśnie doświadczenia, które w zasadzie powinny napełnić mnie niechęcią, negatywnym stosunkiem do związków i relacji, podejrzliwością - spowodowały, że nabrałam ogromnej wyrozumiałości i umiejętności przyjmowania faktów, zdarzeń, ludzi, takimi, jacy są, w ich prawdzie, a nie w tym, co chcemy w nich zobaczyć.
Taka postawa - skądinąd - jest bardzo trudna i wcale nie jestem pewna, czy wykształcenie w sobie mechanizmów obronnych - a zazdrość jest jednym z nich - nie jest zdrowszym odruchem, gwarantującym rodzaj spokoju ducha.