Botanica incantatores

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Botanica incantatores

#11 Post autor: eka » 09 paź 2015, 19:46

alchemik pisze:Dzień jak codzień
Jerzy, czym się kierowałeś wybierając pisownię łączną? :myśli:
alchemik pisze:Polecą z wiatrem, ochoczo,
z rozszarpanego wiersza - drzewa,
wersami w listach,
Mimo myślnika można odczytać lot drzew.

Interpretacje piękne powyżej, więc dodam tylko, że jest mocno odczuwany rytm mistrza Gałczyńskiego, jak i widoczna jego forma.
Dodałam kursywę, pozdrawiam.
:)

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Botanica incantatores

#12 Post autor: alchemik » 10 paź 2015, 0:51

Ewa, odpowiem Ci na to pytanie o pisownię łączną.

Tak mnie podkusiło, żeby stworzyć takie słowo, które oznacza codzienność, zwykłość, niezmienność, pospolitość od otwarcia oczu po śnie, od poprzedniego dnia.

Jeżeli razi, to mogę zmienić, ale w zamyśle wydawało mi się oczywiste.
Codzień to taki dzień, który niespecjalnie różni się od innego dnia.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Botanica incantatores

#13 Post autor: eka » 10 paź 2015, 15:34

[quote="alchemik"]Dzień jak codzień[/quote]

Nowy rzeczownik - codzień? :) Dobrze, że wyróżniłeś kursywą. Chyba, aby nie być posądzoną o popełnienia byka, zmieniłabym treść tego wersu tak, by wątpliwości nie było.
Na przykład: codzień zamiast rwącego dnia. Albo coś w ten deseń, czyli uwypuklenie neologizmu w roli podmiotu.
Bo jako element składowy porównania występuje w roli podrzędnej i chcąc nie chcąc, drażni nieortograficznością zapisu.
Ciągle np. mam w głowie Daturowe: ciążeją, ostrzeją - i wiem, że to okropne błędy w odmianie, a nie neologizmy. Na Wrzeszczach na główną wasze wiersze by nie weszły.
:jez:

:myśli: W sumie przed wojną - co dzień - pisano łącznie. Więc Ameryki nie odkryłeś.

:)

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Botanica incantatores

#14 Post autor: alchemik » 10 paź 2015, 16:06

Co do ciążeją i ostrzeją Datury, to one nie mają swojego uzasadnienia, ani logicznego, ani nawet artystycznego.
Podczas gdy codzień, to moim zdaniem całkiem zgrabny neologizm.

Tak, wiem, że może zgrzytać ortograficznie.
Ale przecież te wiersze czytają poeci i miłośnicy poezji, mam nadzieję.
Poza tym, to zgrzytanie to rodzaj prowokacji.

Amerykę odkrył Eryk Rudobrody.
Niektórzy powiadają, że Jan z Kolna.
A tak naprawdę ludy azjatyckie, które wcisnęły się tam przez zamarźniętą Cieśninę Beringa i zostali pierwszymi Indianami, nie mając o tym pojęcia, dopóki nie ochrzcił ich Kolumb. któremu myliły się strony świata, na świeżo odkrytej
kuli ziemskiej.

Ewa, nie prowokuj mnie. :rosa:
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”