blizny na piaskach

[Mms]

Witaj As!

A mnie tak jakoś się kojarzy:
Pelka przeżyła życie dla siebie- bez udzielania, bez zaangażowania dla kogoś, bez relacji z innymi / ‘prawda rzadko bywa piękna’/
Stąd – niepodobieństwo zamiast podobieństwo.

Pozdrawiam serdecznie

[AS...]

Eka
nie wiem czy moim tekstom
należą się tak piękne komentarze
dziękuję


Ewuś, Eluś, Ajw
miło mi Was gościć


Mms
zwróć uwagę na pewną życiową prawidłowość:
zwykle nie kochamy drugiej osoby
ale własne o niej wyobrażenie;
to nieuchronnie prowadzi do rozczarowań i zawodów,
konfliktów oczekiwań z realną osobą;
stąd: stwarzanie na niepodobieństwo
bez akceptacji i brania kogoś takim jakim jest;
gdybym miał kogoś w tym wierszu osądzić
to raczej peela, który jednak w końcu zauważył
że popełnił błąd...
bujanie w obłokach, idealizowanie i niebieskie migdały
w ostatecznym rozrachunku nie przynoszą szczęścia;
rzeczywistość jest dobrą matką dla tych,
którzy jej ufają;
nie raz przekonałem się, że swoje dzieci obdarowuje czymś
czego nie potrafiłyby sobie wymarzyć...
bardzo Ci dziękuję, że mnie odwiedziłaś

[Mms]

Dziękuję za komentarz zwrotny. Uczę się czytania wierszy.
Pozdrawiam serdecznie

[AS...]

odwiedzę Cię niebawem
o ile nie masz nic przeciwko temu

[Mms]

Witaj As !

To będzie dla mnie zaszczyt. Zaczynam dopiero...

Jeszcze odnośnie Twojego wiersza
'ciemne plamy po świetle w oczach' - czyli tu klucz - rozczarowanie , no super.
Ależ to interesujące!
Zobaczmy, peel raz się mylił, czy znów nie myli się w drugą stronę ?-czasem przychodzi zwątpienie /zupełnie nieobiektywne -idziemy w osąd -wszystko może być względne. I cóż? Czy istnieje zatem lustro odbijające faktyczny stan rzeczy?
Czy jesteśmy zdani na miraże ocen ?
A czy to nie dotyczy samooceny- raz zachwyt sobą raz depresja?
Stąd blizny i tęsknota za lustrem obiektywnym ukazującym prawdę o nas.
Miłego dnia
Małgosia