alchemik pisze:Tabcia ma takie samo zdanie jak ty, ale nie zdziwiłbym się, gdyby go nie zmieniła, wiedząc, że jest
zaszeregowana razem z tobą.
Ja jestem poetą, piszę o różnych rzeczach, również poza wierszami. Ty, wywołujesz mdłości.
No tak, bo u ciebie prawość i męstwo.
A jeżeli dezintegracja, to pozytywna.
Czy nie dość się ośmieszyłeś?
Jerzy rozumiem, że jak sam piszesz jesteś zakochany w "Tabci" i pewnie "Tabci" jest niezwykle przyjemnie, kiedy jej tu bronisz. Tylko problem jest jeden - nie masz przed czym. Gdybyś wczytał się dobrze, z dobrą wolą w mój komentarz to byś zobaczył, że gdyby "Tabcia" dostawała takie szczere, obiektywne komentarze parę lat temu to dziś nie byłaby może "Tabcią", "Niechcianym szaraczkiem", "Szaraczkiem" a poetką z własnym, wyszukanym, dojrzałym stylem a tak smutnie poetycko stoi w miejscu. To co robisz to tzw. niedźwiedzia przysługa, ale rozumiem - miłość ma swoje prawa nie mam dlatego pretensji o kolejne personalne ataki na mnie i kierowanie w moim kierunku pasywno-agresywnych komunikatów w stylu "wywołujesz mdłości, Czy nie dość się ośmieszyłeś, nigdy nie będziesz poetą" itd. Pozdrawiam
