Dziękuję za czytanie i pozdrawiam

Jurku, poeto mieszający w kociołkach, trącający kolorowe alembiki, napisałeś mi komentarz jakbyś, nie przymierzając, rozwijał sprężynę interpretacyjnąalchemik pisze:No ładnie, poetko z wodorostów.
Drugi koniec pępowiny, czegoś co łączy, a co odcinamy fizycznie.
Choć wyobraźnia pozwala nam zachowywać połączenie.
Tęsknota za drugim przęsłem tęczy.
Tęsknota jako paliwo i napęd twórczy.
Naparstek wypełniony atramentem łatwo zamienić w kielich o ile ma się w sobie duszę poety.
Ty masz!
Podwinięta wyobraźnia to twój potencjał. Możesz ją rozpuścić jak sprężynę.
Dla mnie kielich, to spełnienie.
A jako mężczyzna mam jeszcze kobiecą interpretację kielicha.
A tu nasuwa mi się cud narodzin, niekoniecznie biologiczny.
Zapładnianie wyobraźnią.
Powrót do pępowiny rozstawanie z dziełem.
Powiedziałem już, że bardzo ładnie.
Jurek
Coobus - dziękuję za powrót i zaciekawieniecoobus pisze:Wiersz z podwiązaną przez życzliwą rękę (pióro) wyobraźnią. Ciekawy![]()
Bardzo dziękuję i pozdrawiamEärendil pisze:Przednie mini. Mało słów, a treści wiele... Pozdrowienia