Wiersz ogólnie bardzo mi się podoba

Bardzo fajny pomysł, ładnie ujęty. Liryczny, kołyszący tytuł - taki pościelowy (pasuje tutaj). Jest jedno "ale".
Pierwsze dwie części tworzą obraz, są surrealistycznym opisem, dopiero z trzeciej wynikają emocje podmiotu lirycznego i... zgodzę się z Alkiem,
że dzieje się to zbyt szybko, nieoczekiwanie. Jest strach, ale jaki, dlaczego, skąd...
Nie chodzi mi o dopowiedzenie tego, podania kawy na ławę, tylko o pewne wskazanie, nawiązanie tak, aby części wynikały z siebie, i wprowadzenie czytelnika
w emocje bohaterki. Więc... chyba dla mnie brakuje tutaj jednej zwrotki, która byłaby przedostatnią

Wtedy byłoby perfekcyjnie
Pozdrawiam!