Wydłużyłaś wersy, przez co straciłaś kilka fajnych przenośni, które można było doskonale wykorzystać. Pomijam to, że nie znoszę długich wersów, ale tutaj, naprawdę, można było ładnie porozkładać akcenty. W tym układzie nie wszystkie wybrzmiewają tak jak powinny, moim zdaniem.
Lodowe piekło, które brzmi bardzo efektownie, a nawet efekciarsko, tutaj wybrzmiewa akurat bardzo dobrze. Piekielny chłód - tak, to dobra metafora, która brzmi naturalnie, chociaż tak ograna, to doskonale nadałaś jej nowe życie. Tak to powinno wyglądać, używać przebrzmiałych metafor, by wyłuskać z nich nowe znaczenie. Udało Ci się coś, co wielu poetom na tym i nie tylko na tym, portalu się nie udaje.
Wpadłaś w pułapkę przekombinowania, ale momentami, wychodzisz z niej obronną ręką. Szkoda, że są to tylko momenty.
Pozdrawiam.
