Bal obłąkańców

[Gajka]

Wiersz mnie zaintrygował.
Pozdrawiam

[anastazja]

No, jeśli na faktach wiersz to przerażające obrazy, smutne. Coraz więcej osób popada w depresję. Takie mamy czasy. Mnie wiersz się podoba. Pozdrawiam.

[Krzysztof]

Em, dziękuję, interpunkcja to raczej dla prozy
Gajka, mnie też
anastazja, noo, na faktach, takie mamy czasy, niestety, dzięki za brawa od tego żółtego dziwoląga

[zingara]

mnie się podoba bardzo:)

[Alek Osiński]

No faktycznie, jak mówi em, trochę dla uchwycenia
krawędzi myśli, brakuje tu interpunkcji. Myślę, że mogła
by nadać wyraźniejszego konturu obrazom. Pozdrowienia

[Krzysztof]

Zingaro, Alku, dzięki za zaglądnięcie, interpunkcje kiedyś stosowałem, ale raczej do wierszy nie pasuje, pozdr

[coobus]

Po prostu samotność w tłumie. Taka która krzyczy i boli. Wypełnia się nie muzyką a czerwonymi plamami, bo wydają się bardziej namacalne i wyczuwalne. Temat nie nowy, ale wciąż poetycko atrakcyjny. I zapewne wciąż aktualny w kurczącym się karnawale. Zatrzymał, nie żałuję.

[jaguar]

"Wyrywam siwe włosy zabliźniam się" - taką bym dała kolejność. Reszta jest bardzo dobra, dramat przekazany mocno, choc z dystansem. Podoba mi się.

[Krzysztof]

Dzięki jaguar, ale skoro ci się podoba to gdzie są oklaski od żółtego lizaka? właśnie tego
coobus, dziękuję za pozytywa i za żółtego klaskającego lizaka

[jaguar]

no prosze bardzo, zaslużony aplauz