to dlatego

[biegnąca po fali]

Edwardzie - dziękuję

elka - tutuł ma się łączyć z ostatnim wersem. Taka klamra czy cuś
Nie wiem, nie znam się.

Pozdrawiam.

[elka]

elka - tutuł ma się łączyć z ostatnim wersem. Taka klamra czy cuś

Zrobisz jak zechcesz, ja wyraziłam tylko swoje zdanie.

[Mchuszmer]

Faktycznie, tytuł niezbyt atrakcyjny, aczkolwiek płynnie łączy się z wersem (edit, wpisałyście się pierwsze - tytuł w taki "składniowo naturalny" sposób bardziej łączy się z pierwszym wersem, niż ostatnim, ale czemu nie:-) ).
Musze przyznać Ewa, że ten jest bardzo równy w stylu:-)
Podmiot (trochę jak ciało niebieskie na określonej orbicie) wydaje się być uwięziony w jakiejś nieakceptowanej rzeczywistości, pustce po czymś, w sposób który wszystko odrealnia i izoluje - i w istocie czuć podobny klimat.
Ciekawe czy "śliska" jest niezbędne, zastanawia, czym jest ta cecha, a chciałoby się nawet odgryźć, gdy słychać ten niedokładny rym dwóch ostatnich wersów ;-).
Ale całość chwyciła. Hej!

[lczerwosz]

Ten wiersz bardzo mi się podoba.
I zbiega sie z moim doświadczeniem ze snami.
Otóż, gdy pojawia sie coś nieprzyjemnego, wystarczy obudzić sie na chwilę i śnić dalej już innym, równoległym wątkiem.

Pomyślałem gdyby coś zmienić:

przyklejona do szyby
szybko się uczy na pamięć
jak być zimną i śliską

przezroczystą

Śliskość bardzo ważna. Nie zatrzymasz na niej dłoni, nie złapiesz. A przezroczystość jest jeszcze bardziej ważna dla bezpieczeństwa. Osoba przezroczysta, to taka, której nie zaczepisz, bo nie zatrzymuje światła, nie daje się dojrzeć. Jest odporna na zaczepki i atak. Również na podrywanie. W społeczeństwie osoby przezroczyste nie zwracają na siebie uwagi. No i zimna, nie da sie jej zdenerwować. Uodporniona.
Pisze w pewnym kontekście niedotykalności, separacji. Z drugiej strony trzeba z tym uważać, warto wiec czasem sie rozgrzać i przyłączyć do towarzystwa.

[biegnąca po fali]

Mchuszmer, Iczerwosz - pozwolicie, że odniosę się "zbiorowo" do Waszych komentarzy.

Szymek, stylowo równy, bo właśnie nierówności dotyczyły zarzuty, które padły z Twoich ust(?), przy poprzednim komentarzu, więc starałam się tego... przypilnować. Wspomniany rym jakoś nie bardzo
mi przeszkadza, a słowo "śliska", jak zauważył Iczerwosz, jest tutaj bardzo ważne. Niemal kluczowe.

Iczerwosz - doskonale odczytałeś przesłanie. Dodam tylko, że "śliska", to również zwrot używany też w stosunku do osoby fałszywej i nieprzyjemnej w odbiorze. Masz rację, niewidzialność daje, swego
rodzaju, wolność i bezpieczeństwo, ale prowadzi też do izolacji i osamotnienia.

Po puencie należałoby wrócić do wcześniejszych strof, które z założenia miały
wszystko tłumaczyć.

Dziękuję i pozdrawiam:)