syndrom murarza

[skaranie boskie]

Ja już nic nie dodam.
Przeczytałem i ożyły pewne wspomnienia.
Nie wiem na ile mają rację inni, chcący poprawić.
Takiej wiwisekcji najczęściej dokonuje się wewnątrz, tam, gdzie wspomnienia ubarwione są realiami wspominanych chwil, również obowiązującą w tych chwilach i miejscach mową.
Uważam, że poza literówką w nazwisku i jednym przecinkiem, niczego zmieniać nie trzeba.

[anastazja]

wtedy czuję się naprawdę dobrze -
- lubię naturę.

Qniu zamieńmy się mieszkaniem, ja tam (gdzie?) a Ty w Bieszczady

[Pinokio]

uważam, że interesująco opisałeś stary zawód jak świat, zatrzymała mnie puenta wróciłam wspomnieniami do tamtych lat.
dla mnie raczej wiersz mieści się w poezji Nilmo.