Bardzo dobry wiersz, podoba mi się wykorzystanie biblijnych słów-kluczy.
Rzeczywiście - jak napisała SamoZuo - pokora wobec życia to wątek dominujący w tym utworze. Przede wszystkim tekst mówi, moim zdaniem, że nigdy w życiu nie możemy uzurpować sobie prawa do czegokolwiek (mam na myśli wszelkie dobra - materialne i niematerialne). Są okoliczności, na które nie mamy wpływu, wydarzenia, doznania, doświadczenia trzeba po prostu przyjąć, wraz z tym, co przynoszą.
I przede wszystkim człowiek nie powinien wychodzić z założenia, że coś się mu należy
a priori. To uniemożliwia cieszenie się z drobnych darów od losu, a przecież największą radość sprawiają miłe niespodzianki, a nie zaspokojenie rozmaitych ludzkich roszczeń i frustracji.
Pozdrawiam,
Glo.