z kroniki przypadków nieuleczalnych
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
z kroniki przypadków nieuleczalnych
Moim zdaniem pierwsza wersja z naniesionymi zmianami ma moc.
Tylko mi nie pasuje sklejanie skorup i słabym pretekstem, by wstać.
Sklejanie skorup to odruch czyniony w nadziei, a następny wers tę nadzieję wyklucza.
Tylko mi nie pasuje sklejanie skorup i słabym pretekstem, by wstać.
Sklejanie skorup to odruch czyniony w nadziei, a następny wers tę nadzieję wyklucza.
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
z kroniki przypadków nieuleczalnych
W sumie racja. No to bez wersu o sklejaniu i skorupach.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
z kroniki przypadków nieuleczalnych
Teraz jest o wiele lepiej, nie odczuwam tak dysonansu 
Chyba pokombinowałabym z tym wersem ze skorupami, Tab ma rację, że to sprzeczność.
A te kropki mi się podobają wbrew ogólnym tendencjom.
Warto było pogrzebać

Chyba pokombinowałabym z tym wersem ze skorupami, Tab ma rację, że to sprzeczność.
A te kropki mi się podobają wbrew ogólnym tendencjom.
Warto było pogrzebać

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
z kroniki przypadków nieuleczalnych
Dzięki, Nulo. Po prostu wywalę ten wers.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- litek
- Posty: 497
- Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52
z kroniki przypadków nieuleczalnych
gdyby też 

- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
z kroniki przypadków nieuleczalnych
Ale co gdyby?litek pisze: ↑25 wrz 2017, 9:44gdyby też
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
z kroniki przypadków nieuleczalnych
Zdecydowanie pierwsza wersja.
Mi tu nic nie odstaje, nie wiem jak było wcześniej, ale wg mnie tekst jest spójny.
Jedynie zrezygnowałabym z "bo" w pierwszym wersie i "za oknem" w drugim.
Skoro tyle hałasu o nic to czemu jest jakieś "bo" a "za oknem" zbędne dopowiedzenie.
Zmiana perspektywy jest fajna bowiem pozostawia wybór, może te anomalia ratują peelce tyłek. Wytyczanie granic, szukanie winnych, sporo się tu dzieje.
wersy:
Czy da się z tego wybrnąć? Nieuleczalne wbrew pozorom często staje się uleczalne. To nie zawsze beznadziejne przypadki. Zdarza się też, że na tej ścieżce jest dość miejsca dla dwojga, a zbrodnie okazują się niczym innym jak naszym wymysłem. Wyolbrzymieniem sytuacji.
Czytam bez interpunkcji, jest mi wygodniej i narracja płynie tak jak chcę:)
Masz ulubiony nóż? strach się bać:)
Mi tu nic nie odstaje, nie wiem jak było wcześniej, ale wg mnie tekst jest spójny.
Jedynie zrezygnowałabym z "bo" w pierwszym wersie i "za oknem" w drugim.
Skoro tyle hałasu o nic to czemu jest jakieś "bo" a "za oknem" zbędne dopowiedzenie.
Zmiana perspektywy jest fajna bowiem pozostawia wybór, może te anomalia ratują peelce tyłek. Wytyczanie granic, szukanie winnych, sporo się tu dzieje.
wersy:
oraz puentabiegnąca po fali pisze: ↑23 wrz 2017, 23:48później poobserwuję światło, jak padając
pod nietypowym kątem zmienia perspektywę.
ciekawie współgrają. Górę bierze rozsądek. Brzmi to tak, jakby pod lir analizował sytuacje nie podejmując decyzji pod wpływem chwili, ma wszystko przemyślane, lecz bardzo mocno zdaje sobie sprawę, że sprawy zaszły za daleko. Choć zdaje mi się, że to droga jednokierunkowa:(biegnąca po fali pisze: ↑23 wrz 2017, 23:48w słońcu wyraźniej widać wczorajsze zbrodnie.
Czy da się z tego wybrnąć? Nieuleczalne wbrew pozorom często staje się uleczalne. To nie zawsze beznadziejne przypadki. Zdarza się też, że na tej ścieżce jest dość miejsca dla dwojga, a zbrodnie okazują się niczym innym jak naszym wymysłem. Wyolbrzymieniem sytuacji.
Czytam bez interpunkcji, jest mi wygodniej i narracja płynie tak jak chcę:)
Masz ulubiony nóż? strach się bać:)

- litek
- Posty: 497
- Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52
z kroniki przypadków nieuleczalnych
owszem, wciąga 

- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
z kroniki przypadków nieuleczalnych
tetu - interpunkcję się usunie. Raczej.
"Bo" zostaje. "Za oknem" też.
Dziękuję. Uwielbiam Twoje interpretacje
litek - miło. Thx.
"Bo" zostaje. "Za oknem" też.
Dziękuję. Uwielbiam Twoje interpretacje

litek - miło. Thx.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka