do niedoczekanych zim

[biegnąca po fali]

Żeby wszystko było jasne... Biegnąca nie jest przez nikogo wyganiana. Doszła po prostu do wniosku, że pisanie,
to nie jest to, co wychodzi Jej najlepiej. Biegnącej nic już nie wychodzi, a to zniechęca. Do wszystkiego.


Dorota - jeśli chodzi o literówki... Piszę z telefonu i se nie radzę. No wiem. Wstyd.


Jerzy - nie szukaj dobrego na siłę. Bywa, że sympatia zaślepia.

[alchemik]

Nie bierz mnie pod włos.
Swoje komentarze piszę poza sympatią.
Mam natomiast obiekcje co do swojego pisania poezji.
Nie staram się zbytnio, idąc na żywioł.
Doskonale jednak wiem, że mogę i potrafię
Ty też powinnaś sobie zdać z tego sprawę.
A przecież wiem, że w Twoim pisaniu, Ewo, jest coś dobrego, coś, co jeszcze nas zaskoczy.
Nie przekreślaj obiektywizmu moich recenzji, bo się pogniewam.
Obiektywizmu subiektywnego, bo w czytaniu poezji inaczej się nie da.

[Henryk VIII]

Hejka,
po pierwsze napiszę, iż mam w niepoważnieniu wszelakie literówki ( te literówki zresztą czujne wędki wyłowią/ już wyłowiły) - dla mnie to nie ma znaczenia ( chociaż dla tekstu - owszem, stąd zerkaj u lustro - w krytykę!
Ale ja, pozwól, pochylę się tylko nad tym , co ważne więc oniryczne , przynajmniej tak mi się zdaje - zatem .... istnieje wiele tego, co MOGŁOBY TRWAĆ, ALE ... zwykle jest jakieś " ale", zwykle trafiamy w w coś , co parzy, kąsa i boli - i jakby nie próbować nazywać toto zjawisko, efekt jest ... chyba tąpnięciem. Piszesz:" przejścia nie bolą " - przekornie, bo bolą zawsze i zawsze.
Hm, nie wiem , co Ci powiedzieć - może tyle, że trudniej zmierzyć się z życiem, niż z wierszem....
Z przyjaźnią
H8

[eka]

Ewo, pamiętam, że w poprzednim, zgubionym, komentarzu poczyniłam małe przemeblowanie końcówki wiersza.
Na pewno część tytułu (ta po myślniku) zamykała.

tylko powietrze zrzednie na moment
jak miny nad próżnią zdumione brakiem cienia
o który można by się oprzeć jak o słowo

bez sensu więc milczę
i jakby nie na temat
przesuwam zapałką po drasce
wierząc że żarem wypalę nam skrót
- do jutra

Podobał i nadal podoba się Twój wiersz.
Pozdrawiam.

[biegnąca po fali]

Henryku - dziękuję.

Ewo - to akurat zapamiętałam. Byłe też inne sugestie, ale przepadły.
Nie pamiętam nawet czy się z nimi zgadzałam;)
Jeszcze raz wielkie dzięki.

[eka]

Pamiętam dyskusję o znaczeniu wersu: bez sensu więc milczę. Teraz brak sensu został przypisany milczeniu a nie słowu, zgodnie z Twoim wyjaśnieniem.
_________________
Mnie przepadł wiersz i myśl złota, więc też mogę psioczyć nad kruchością pikseli:)

[biegnąca po fali]

Zrobione. Dzięki:)

[eka]

Niesamowite, zapisałaś.
Aż się chce żyć, kiedy jest usprawiedliwienie.
Dzięki, Ewo:)

[biegnąca po fali]

Łamiesz mi serce:(

[eka]

Ja? Czemu?