gdy pada deszcz nie widać łez

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Abi
Posty: 1093
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#11 Post autor: Abi » 13 mar 2012, 20:20

Nastuś,
tytułem mnie przyciągnęłaś,
a:
czas wyprzedził kilka lat
w niepewności zaczynam nowe
między oddechem uczę się żyć
zatrzymałaś...

zióbki
:-) A.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#12 Post autor: anastazja » 13 mar 2012, 20:35

O, proszę, w wiesz, niektórzy mi mówią że kiczowaty?
Choć raz, nie oparłam się pokusie na zmianę, teraz się cieszę.

Dziękuję Kochana Abi. :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Nilmo

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#13 Post autor: Nilmo » 13 mar 2012, 22:41

Wiersz jakby autobiograficzny, ale środki wyrazu już nie. Noc, samotna brzoza...uroczo melancholijne, ale zbyt częste by jeszcze działało.:( To trochę jak z newsami w TV. Co raz kogoś ukatrupią, aż po jakimś czasie człowiek mówi - "normal". Dzisiaj nawet ukatrupić, trzeba albo masowo albo spektakularnie, żeby to zwróciło czyjąś uwagę. Cóż znaczy brzoza?
Trochę spektakularnie zrobiło się w puencie, ale ten motyw, zwłaszcza Polacy przerabiają równie często. Pomijam że porównanie o ile spektakularne to bardzo mocno bez związku, poza słowem "przybić".
Odnośnie komentarzy to nie zgodzę się że Jezusa zaprowadziły do nieba 3 gwoździe. Przyczyna zgonu to nie przepustka. Do tego trzeba znacznie więcej niż chłopa z młotkiem i ofiary.
czas wyprzedził kilka lat
Kilka lat to również czas. Może - przeskoczył o...(tutaj jednostki czasowe)

Wiersz może się podobać o ile odbiorca potrafi się zadowolić rzuconym pod stopy obrazem kogoś komu upłynął nagle czas i kto nie może się z tym pogodzić. Ja niestety jeśli mam oglądać same obrazy to udaję się do galerii. Tutaj malarstwo jest niedoścignione. Odradzam obierania kierunku estetyki wizualnej wiersza, jako dominującego. Wiersze powinno się przede wszystkim czuć i przez to czucie dopiero oglądać. Domyślam się że zanim podjęłaś się tematu tego wiersza, coś Tobą poruszyło, coś nie dało spokoju, coś kazało się tym podzielić...a tego tu nie ma. Jest Chrystus - symbol cierpienia, jest brzoza - symbol smutku, jest noc - jak ikona żałoby... jest czas - symbol przemijania. Symbole, symbole, symbole...i przy tym człowiek...równie symboliczny, aż głupio mu współczuć.
Dziękuję i przepraszam za tą moją wylewność. :rosa:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#14 Post autor: Gloinnen » 14 mar 2012, 10:47

Nilmo bardzo dobrze skomentował ten wiersz. Jest oparty na symbolach i stereotypach - ucieczka w noc, czas i przemijanie, brzoza i jeszcze na domiar złego ten Chrystus w poincie. Wydaje mi się jednak, że obrazowanie z Jezusem jest mocno przesadzone. Mimo wszystko, Jego męka i ból mają zupełnie inny wymiar, niż jakiekolwiek ziemskie, ludzkie cierpienie. To nie ten kaliber i nie ten ciężar gatunkowy - tu zgodzę się z Alem.
Porównywanie dwóch wspomnianych jakości to ze strony człowieka - dowód pychy, a z punktu widzenia budowy metafor - daleko posunięte przejaskrawienie.

"między oddechem" - ja, w przeciwieństwie do Ala - nie kupuję, "między" dopomina się o liczbę mnogą, albo o uzupełnienie konstrukcji - między oddechem a...

A z pointą pokombinowałabym tak:

"jak trzy gwoździe
przybiły twoje słowa"

Odniesienie nie jest oczywiste (i można jedynie domyślać się Jezusa w tle, ale równie dobrze czytelnik odbierze jako intymne, osobiste, prywatne ukrzyżowanie, więc zachowany został obraz, ale pozbawiamy go patosu i buty).
anastazja pisze:uczę się żyć
To chyba niepotrzebne.
anastazja pisze:samotna brzoza ze współczuciem kładła
gałęzie w moją stronę
"samotna brzoza
kładła gałęzie w moją stronę"

albo

"samotna brzoza ze współczuciem
kładła gałęzie"

Tutaj dobrze byłoby zagrać niedomówieniem, zaproponowałam do wyboru dwie opcje...

Warto jeszcze pokombinować z tym wierszem.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#15 Post autor: anastazja » 15 mar 2012, 13:53

Dziękuję Nilmo, za konstruktywność, dziękuję Glo.

Według rad popracowałam nad treścią, nie wiem, czy ktoś zajrzy, by coś powiedzieć.

:(
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#16 Post autor: Gloinnen » 15 mar 2012, 15:06

Druga wersja ciekawsza, ale jeszcze kilka drobiazgów... :myśli:

"samotna brzoza ze współczuciem
kładła gałęzie
na moich oczach umierały
księżyce"

Zastanawiam się nad zrobieniem z tego fragmentu oddzielnej strofy.
Inna wersyfikacja pozwoli wykorzystać przerzutnię, wzmocnić jej efekt.
anastazja pisze:w niepewności zaczynam nowe
nauczyłam się pamiętać to co niezbędne
chwytam podmuchy na lepsze
"nowe/niezbędne/lepsze" - trzy razy pod rząd masz takie samo zakończenie wersu (przymiotnik w funkcji rzeczownika).

"W niepewności zaczynam pamiętać
tylko to co niezbędne na lepsze
chwytając podmuchy" - sama nie jestem przekonana do własnej wersji, ale może coś w tym stylu? Żeby ukryć te przymiotniki (zestawione ze sobą obok lepiej chyba brzmią niż zrymowane) i usunąć "zaczynam nowe", bo to już wynika z kontekstu

:myśli:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#17 Post autor: anastazja » 15 mar 2012, 17:37

Niezastąpiona Glo - bardzo dziękuję, masz rację ze strofką, tak zrobiłam, zajaśniało.

Pozdrawiam :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”