Horror w nadmorskim miasteczku.
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: Horror w nadmorskim miasteczku.
melancholia jesieni, oczy ulic
po takich właśnie ozdobnikach (metafory dopełniaczowe)
rozpoznaję początkujących Autorów
zdecydowanie odradzam stosowania tego rodzaju
środków artystycznych
pozdrawiam
po takich właśnie ozdobnikach (metafory dopełniaczowe)
rozpoznaję początkujących Autorów
zdecydowanie odradzam stosowania tego rodzaju
środków artystycznych
pozdrawiam
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Horror w nadmorskim miasteczku.
"Mewy od rana podkrążały uśpione oczy ulicom"Sokratex pisze:Mewy od rana podkrążały uśpione oczy ulic,
Tak moim zdaniem lepiej.
I zgodzę się z AS...em, że "melancholia jesieni" jest wyjątkowo wyświechtanym określeniem. Nudę też można tak przedstawić, żeby w wierszu nie było banalnie.
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Horror w nadmorskim miasteczku.
Rytm też jest monotonny. Nudable pisze: Czyli wręcz przeciwnie do mojego pierwszego spojrzenia. Szare do szaego. To trudne powstrzymać się przed dodawaniem kolorków strzępiastym, kolorowym wersem.

Dodano -- 15 lis 2011, 23:23 --
Masz rację, tylko wtedy to już w ogóle by się ten tekst dłużył.Bożena pisze:mnie za mało snucia się w wierszu- skoro ma być nudnie-
Pozdrawiam.
Dodano -- 15 lis 2011, 23:28 --
Zgadzam się z Tobą. Dlatego Ł. a to co pisałem o swoich wrażeniach z Łeby to już interpretacja.NathirPasza pisze:Ja tam czytam jako impresję i w takim wydaniu do mnie przemawia. W Łebie nie byłem, nie wiem jak wygląda, ale mnie "eŁ." kojarzy się z małomiasteczkowym, dusznym klimatem. I w tym wydaniu rzeczywiście, brak małomiasteczkowej sensacji jest tragedią dla żądnych sensacji mieszkańców...Znam takie "eS" z autopsji.
I to do mnie przemawia.![]()
Wszędzie jest tak samo. Cieszę się też, że odebrałeś tekst jako impresyjkę.
Pozdrawiam.
Dodano -- 15 lis 2011, 23:32 --
Nie lubię metafor dopełniaczowych i bardzo rzadko po nie sięgam.AS... pisze:melancholia jesieni, oczy ulic
po takich właśnie ozdobnikach (metafory dopełniaczowe)
rozpoznaję początkujących Autorów
zdecydowanie odradzam stosowania tego rodzaju
środków artystycznych
pozdrawiam
Tu, ze względu na temat nie miało być nic zaskakującego, dlatego zastosowałem przynajmniej kenning.
A "melancholia jesieni" owszem, jest nudna jak flaki z olejem i... dlatego właśnie jest w tym tekście.
Pozdrawiam.
Dodano -- 15 lis 2011, 23:36 --
Masz rację, ale tekst nie mówi tyle o nudzie, co pokazuje odrętwiałość. Mieszkańcom wcale nie jest tęskno za wrażeniami.Gloinnen pisze:"Mewy od rana podkrążały uśpione oczy ulicom"Sokratex pisze:Mewy od rana podkrążały uśpione oczy ulic,
Tak moim zdaniem lepiej.
I zgodzę się z AS...em, że "melancholia jesieni" jest wyjątkowo wyświechtanym określeniem. Nudę też można tak przedstawić, żeby w wierszu nie było banalnie.
Glo.
"Oczy ulic" to kenning a "uśpione oczy ulicom" jak proponujesz, już nie.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 439
- Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59
Re: Horror w nadmorskim miasteczku.
Wiersz bardzo ciekawy. Doceniam go właśnie za tę "nieodjazdowość", za jego prostotę. Właśnie, gdyby zrezygnować z dopełniaczówki "oczy ulic" i uprościć kilka przegadanych stwierdzeń byłoby prawie jak u Szymborskiej. Wiersz prawie bardzo dobry, na pewno wart przeczytania.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Horror w nadmorskim miasteczku.
Dziękuję za ten komentarz. Wiesz, chciałem nawet wcześniej napisać komuś, że wiersz utrzymany jest trochę w stylu obrazowania Szymborskiej ale...Stepanian pisze:Wiersz bardzo ciekawy. Doceniam go właśnie za tę "nieodjazdowość", za jego prostotę. Właśnie, gdyby zrezygnować z dopełniaczówki "oczy ulic" i uprościć kilka przegadanych stwierdzeń byłoby prawie jak u Szymborskiej. Wiersz prawie bardzo dobry, na pewno wart przeczytania.
sam wiesz, jak szybko ściągnięto by mnie do parteru

Pozdrawiam serdecznie.
Dodano -- 16 lis 2011, 13:37 --
Proszę, dziś mamy kontynuację wmawiania autorowi, że jest gnojkiem którego miejsce jest w szambie:Sokratex pisze:chciałem nawet wcześniej napisać komuś, że wiersz utrzymany jest trochę w stylu obrazowania Szymborskiej ale...
sam wiesz, jak szybko ściągnięto by mnie do parteru
http://www.osme-pietro.pl/wiersze-rymow ... 92-20.html
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Horror w nadmorskim miasteczku.
Mewy od rana podkrążały uśpione oczy ulic
podoba mi się.....
podoba mi się.....

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Horror w nadmorskim miasteczku.
anastazja pisze:Mewy od rana podkrążały uśpione oczy ulic
podoba mi się.....

- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: Horror w nadmorskim miasteczku.
A mnie sie nawet podobuje. Nie strasznie-strasznie, ale tak cieplawo.
Tylko troche malo nudy w tej nudzie i wersyfikacja az boli. A pomysl, choc nie nowy, to ladnie podany. Teraz wystarczy porzadnie podgrzac i dorzucic serwetke - skoro juz na tej gastronomicznej "fali" sie unosze.
Milego, J.
Tylko troche malo nudy w tej nudzie i wersyfikacja az boli. A pomysl, choc nie nowy, to ladnie podany. Teraz wystarczy porzadnie podgrzac i dorzucic serwetke - skoro juz na tej gastronomicznej "fali" sie unosze.

Milego, J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Horror w nadmorskim miasteczku.
spokojnie
w nadmorskim miasteczku
mewy od rana podkrążają oczy
niedobudzonych ulic
we mgle
w jesieni
słychać nagle jakieś kroki
to tylko melancholia
zdartymi szura butami
a ludzie mówią Dzień Dobry
żeby nic się nie stało
jak co dzień
ja bym tak,
ale to tylko jeden z punktów widzenia,
punkt ten ewoluował, gdy się zastanawiałem nad możliwymi wątkami rozwoju sytuacji, mnie doprowadził tu, może ktoś spróbuje inaczej potoczyć historyjkę małego miasteczka