Pozdrowienka z uśmiechami...
Ewa
pozwalam mówić milczeniu
-
Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: istniejesz w mojej krwi
nie mogę ostatecznie rozgryźć, Anastazjo - czy tu jest trauma matki po stracie córki, czy odwrotnie? Niezaleznie - jest emocja, jest klimat...Lubię takie pisanie...
Pozdrowienka z uśmiechami...
Ewa
Pozdrowienka z uśmiechami...
Ewa
-
anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: istniejesz w mojej krwi
blisko Ewuś (męża). Buziole
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: istniejesz w mojej krwi
aaa, teraz jasne, Anastazjo! Ten warkocz mnie nieco skołował, sama nie wiem, czemu? Oj, znam takie stany i takie straty...anastazja pisze: blisko Ewuś (męża). Buziole
Pozdróweczki i uśmiechy...
Ewa
-
anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: istniejesz w mojej krwi
Pozdrawiam Cię milutko Ewuniu 
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"