Skrzyżowanie - czwarte

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: Skrzyżowanie - czwarte

#11 Post autor: ble » 19 sie 2012, 13:04

Nasti, dziekuję. Czasem ciężko jest widzieć więcej, no ale przynajmniej nic mnie nie mija.
Buziaki :kiss:

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Skrzyżowanie - czwarte

#12 Post autor: Sokratex » 20 sie 2012, 12:42

ble pisze: Dotknąłeś mnie przechodząc.
      • dżdżysty poranek --
        wśród liści jarzębiny
        budzi się czerwień



      Zawsze czekała, aż ktoś ją zauważy...

      Kolejny Twój piękny i mądry wiersz o tym, co istnieje poza naszą percepcją.
      Nazywając - przeciągamy to z nierealnej strony na rzeczywistą. Jakbyśmy odwijali
      coraz to nowe zwoje bandaży pod którymi nic nie ma i okrywali nimi własny, chory świat.

      Jak Kartezjusz jedzący pomarańczę, której nie było:

      "Czasem mi się wydaje, że jem pomarańczę, a tymczasem leżę w łożu i jest to sen.
      Jednak jest niezaprzeczalnym faktem to, że wydaje mi się, że jem pomarańczę.
      Doświadczam tego, czego doświadczam a zatem - jedząc pomarańczę, której nie jem - także istnieję."


      Pozdrawiam.

      • dajmy na to ktoś przeszedł ulicą podobny
        że coś się wydawało przez chwilę takie same
        jak krzew czerwonosłoneczny ozdobny
        co rozkwita niekiedy o wschodzie nad ranem

        by coś pękło w nas nagle
        ale nie było zbyt ważne
        bo od wieków śniło pęknięte

        by coś nas zabolało
        ale nazbyt mało
        bo już było zawsze draśnięte

        jak krzew ozdobny czerwonosłoneczny
        co niekiedy rozkwita na niebie o wschodzie
        jak z takiej chwili karmazyn odwieczny
        skądś nagle znajomy ulicą przechodzień


ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: Skrzyżowanie - czwarte

#13 Post autor: ble » 20 sie 2012, 15:44

Tak, rzeczy niewytłumaczalne, nie do udowodnienia. Może tylko nowe plamki w tęczówce
i przechodzień jakby znajomy?

dajmy na to ktoś przeszedł ulicą podobny
że coś się wydawało przez chwilę takie same
jak krzew czerwonosłoneczny ozdobny
co rozkwita niekiedy o wschodzie nad ranem

by coś pękło w nas nagle
ale nie było zbyt ważne
bo od wieków śniło pęknięte



http://www.youtube.com/watch?v=LhyL3AE2 ... re=related

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”