a ja "czytam" - kobietę maltretowaną przez mężczyznę - pijaka i awanturnika - z którym jest związana: bitą, gwałconą i noszącą w łonie dziecko z tego związku. I świadomą, że jeśli to byłaby dziewczynka - mogłaby "odziedziczyć" jej los, więc "modli się", żeby to był chłopiec, wówczas - będzie niósł los ojca...Samo życie, niestety. Nie rozumiem takich postaw, choć wiem, że są...
Wiersz bardzo w moim guście...
pozdrawiam ciepło...
Ewa
Ewuniu, dobrze czytasz Bardzo Ci dziękuję, jest mi miło.
Bonsai(Tomasz Socha) jestem miło zaskoczona, myślałam, że to słabiutki tekst. Pozdrawiam
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche