przeczytałam Twoje "rozważanie" Krabie - i mnóstwo w nim racji widzę. I nie chodzi tu o "pokazową" religijność, tylko - tę prawdziwą, kiedy to z niej i z kanonów wychowania, polegających na wdrażaniu fundamentalnych wartości, wypływały - zachowania...
Teraz - wszystko sztuczne, unowne, nie na serio...A wartosci zastąpiono - antywartosciami...
serdeczność posyłam...
Ewa