Miasto - miast to

[Berele]

Fajnie by było "zgubione zwierzę". Ogólnie jest nieźle. Niższego lotu natomiast 'szare oczy skał' i ta forma personifikacji. Ogólnie, dobrze opisane uczucia i nastrój.

[anastazja]

Liliano, grafomanko - dziękuję za chwilę.

[anastazja]

Nie mogę zmienić na "zgubione", ponieważ między jednym, a drugim słowem jest różnica. PL - się nie zgubiła, tylko czuje się zagubiona w tłumie.

Niższego lotu natomiast 'szare oczy skał' i ta forma personifikacji.

Jestem może odosobniona, ale lubię personifikację. Nie widzę nic złego, o ile nie zakrawa na śmieszność. Mam nadzieję, że w tym wypadku nie. Dziękuję Berele. za czytanie i komentarz. Pozdrawiam serdecznie.

[zOJA]

Wiersz, jakże mi bliski.
Góry, moja miłość nieskończona

"bezustannie dźwiga turystów
którzy gubią klucze
by móc znów tu powrócić

[Qń Który Pisze]

schodząc z gór niosą z sobą wspomnienia nie zabierają miejsca w plecaku

W plecaku nie ma tyle miejsca, żeby je pomieścić...
Zostają na twardym dysku naszej pamięci, którą nie jest tak łatwo zresetować.

[anastazja]

Góry, moja miłość nieskończona

tak? Ja wolę morze. Dzięki Zoja.

W plecaku nie ma tyle miejsca, żeby je pomieścić...

no widzisz Qniku

[Adela]

Ładny wiersz, ukłon w strone natury, ona jest przecież the best:)
Podoba mi się puenta:)
Pozdrawiam,
A.