Jeszcze przez chwilę
- mawo
- Posty: 184
- Rejestracja: 22 sty 2017, 3:22
Re: Jeszcze przez chwilę
Dzięki za wizytę i słowa.
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jeszcze przez chwilę
Ahoj, MaWo:-) Cóż, u mnie często występuje i podobanie, i nie. Wiersz stymulujący wyobraźnię, plastyczny, emocjonalny. Ciekawi, czy bariera w opisanej relacji wynika z zewnętrznych czynników, zmian czy wojna miała miejsce między dwojgiem, intryguje finał sugerujący, że na okazanie czułości może być za późno z powodu czyjegoś odejścia albo stąd, że straci ona swój pierwotny charakter.
Do takiej formy i ja mam czasem wątpliwości, ale czy to tylko kwestia estetyki, do której się dany czytelnik przyzwyczaił?
Dla mnie stłoczenie nasyconych fraz jest trochę meczące i powodujące trudności z mocniejszym odczuciem części przekazu i środków, myślę, że nie wszystko w tym wartkim strumieniu ma szansę wybrzmieć tak, jak mogłoby. Ta forma widocznie odpowiada emocjonalnie poprzez choćby tempo. Podoba mi się zresztą, jak tekst brzmi i gładko się toczy. A jednak schemat długich wersów dominuje w moim odczuciu nad akcentem na dane obrazy czy myśli. Może w pewien sposób zapis podkreśla jakąś duszną atmosferę, z drugiej strony można powiedzieć, że ten bezwład zamarzających spojrzeń i ciszy nie do końca współgra z wersyfikacją, w której słowa tak pędzą. Ja czytam sobie to w formie pośredniej, bardziej zmiennej. Ciekawe, jak byłoby obecnej z interpunkcją, może lżej.
Autor inne rzeczy może uważać za ważne i trudno stwierdzić, co ewentualnie jest nadmiarowe, choć ja lekki nadmiar odczułem przy martwym języku czy skrzydłach i stadach wróbli.
Na pewno w tych długich wersach ciekawie łączą się słowa i znaczenia jak w pierwszym wersie.
Z drugiej strony taki zapis bywa ryzykowny - a tutaj wybija mnie (bez względu na intencje) zbitka z piątego wersu:
wyjeżdżamy osobno na betonowych ścianach
Proszę, jak wiersz zatrzymał:-)
Pozdrawiam

Do takiej formy i ja mam czasem wątpliwości, ale czy to tylko kwestia estetyki, do której się dany czytelnik przyzwyczaił?
Dla mnie stłoczenie nasyconych fraz jest trochę meczące i powodujące trudności z mocniejszym odczuciem części przekazu i środków, myślę, że nie wszystko w tym wartkim strumieniu ma szansę wybrzmieć tak, jak mogłoby. Ta forma widocznie odpowiada emocjonalnie poprzez choćby tempo. Podoba mi się zresztą, jak tekst brzmi i gładko się toczy. A jednak schemat długich wersów dominuje w moim odczuciu nad akcentem na dane obrazy czy myśli. Może w pewien sposób zapis podkreśla jakąś duszną atmosferę, z drugiej strony można powiedzieć, że ten bezwład zamarzających spojrzeń i ciszy nie do końca współgra z wersyfikacją, w której słowa tak pędzą. Ja czytam sobie to w formie pośredniej, bardziej zmiennej. Ciekawe, jak byłoby obecnej z interpunkcją, może lżej.
Autor inne rzeczy może uważać za ważne i trudno stwierdzić, co ewentualnie jest nadmiarowe, choć ja lekki nadmiar odczułem przy martwym języku czy skrzydłach i stadach wróbli.
Na pewno w tych długich wersach ciekawie łączą się słowa i znaczenia jak w pierwszym wersie.
Z drugiej strony taki zapis bywa ryzykowny - a tutaj wybija mnie (bez względu na intencje) zbitka z piątego wersu:
wyjeżdżamy osobno na betonowych ścianach
Proszę, jak wiersz zatrzymał:-)
Pozdrawiam

mchusz, mchusz.
- mawo
- Posty: 184
- Rejestracja: 22 sty 2017, 3:22
Re: Jeszcze przez chwilę
Witaj! Z przyjemnością przeczytałam Twoją opinię. Ten wiersz to trochę i dla mnie kłopot. Rozpisywałam go inaczej na wersy i strofy, nanosiłam poprawki, ale ciągle wracam do pierwotnej wersji. Zdaję sobie sprawę z tego, ze tu i ówdzie zgrzyta, ale taki już pewnie zostanie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
