muscamancja

[Alek Osiński]

Makabryczne to trochę, trzeba przyznać, ale jakże sugestywne.
W każdym razie działa. Osobiście bardziej mnie jednak przekonuje
bez ostatniego wersu, bo "wymusza" otwarcie umysłu, natomiast
ostatni wers sprowadza jednoznacznie wiersz do "twórczej męki",
co moim zdaniem go trochę kastruje. W dodatku wers ten nawiązuje
do jednej raczej kabaretowej piosenki, ale to akurat może być celowe;)

[Halmar]

W plastikowej beczce z kapustą i martwymi noworodkami. Kiszę się wśród trupów z okrzykiem na ustach: Jukstapozycja, jukstapozycja! Efronteria!
Smakowita makabreska.

[Nula.Mychaan]

Halmar bardzo dziękuję, czasami mam problem ze zrozumieniem Twoich komentarzy.
Nie zawsze wiem czy mnie zjeżdżasz, czy chwalisz, ale chyba dobrze zrozumiałam, że jednak Ci się spodobało

Osobiście bardziej mnie jednak przekonuje
bez ostatniego wersu, bo "wymusza" otwarcie umysłu, natomiast
ostatni wers sprowadza jednoznacznie wiersz do "twórczej męki",
co moim zdaniem go trochę kastruje. W dodatku wers ten nawiązuje
do jednej raczej kabaretowej piosenki, ale to akurat może być celowe;)

Alku rzeczywiście ostatni wers jest dopowiedzeniem, tylko mam do niego sentyment,
pewnie dlatego że to pierwszy mój wiersz, który był jakiś.
No i pewnie dlatego, że Komnen mi pomógł właśnie w tym wersie.
Usunięcie go byłoby chyba dla mnie odcięciem korzeni, nie wiem czy jestem na to gotowa
Jednak bardzo Ci dziękuję, że tak wnikliwie czytałeś

[Halmar]

Podobasię :)