No, powiem i Henryku, że byłbyś mistrzem świata, gdybyś bez puenty, domyślił się puenty.
Wydaje mi się, że jest granica niedopowiedzeń i liczenia na przenikliwość czytelnika, bo jeślibym pozbawił ten wiersz zakończenia, to byłby hermetycznym kawałkiem zawieszonym w poetyckiej próżni.
No pasaran, ale każdy ma swój odbiór.
Dzięki