Clark Kent potrzebuje skarpet frotte (z notatnika zagubionych supermenów)

[4hc]

ale przeplatasz tych parę nitek do jednego wyjścia czy może niektóre się urywaja po drodze?

[Tjereszkowa]

Zdecydowanie o łopatologii nawet mowy nie ma, bardzo przemyślane słowa.
Z interpretacją masz rację, że zwykle przejmuje się sugestię.
Oj jakie czasami było moje zdziwienie jak czytałam interpretacje do swoich tworów, zastanawiałam się jakim cudem ja to wszystko napisałam
Dlatego powinno się najpierw przemyśleć, a dopiero sięgać do komentarzy innych, chyba że ma się problem z interpretacją, bo i tak bywa.
Swoją drogą to pewnie wiesz, że interpretacja jest zależna o wielu czynników, czasu, samopoczucia, nawet wcześniejszej lektury.
Mam taki ukochany tomik Emila Laine, wydał tylko jeden, strasznie już zużyty nawiasem mówiąc, bardzo często do niego wracam i zauważyłam, że odkrywam w nim ciągle nowe pokłady.
To fascynujące doświadczenie.
Chyba musisz mnie pogonić, bo się rozgadałam jak typowa baba

Rozmowy pod wierszami to najlepsze co może być na portalach.
A co do interpretacji, masz oczywiście rację. Najłatwiej (w sensie zgodnie z zamysłem autora) trafiają do nas wiersze, w których sytuacja liryczna tudzież "duch" ma z nami coś wspólnego (nie dosłownie rzecz jasna). Każdy przeca patrzy przez swój pryzmat.

[Tjereszkowa]

ale przeplatasz tych parę nitek do jednego wyjścia czy może niektóre się urywaja po drodze?

Zawsze wydaje mi się, że jest jedna nić. Choć oczywiście jest dość elastyczna i nie świeci neonem.