w centrum dowodzenia

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: w centrum dowodzenia

#21 Post autor: Gloinnen » 28 sty 2013, 21:26

Uważasz, że nadzieja jest czymś złym?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: w centrum dowodzenia

#22 Post autor: lczerwosz » 28 sty 2013, 21:33

Gloinnen pisze:Uważasz, że nadzieja jest czymś złym?
To że łączy się z niepełną wiedzą na temat swojej sytuacji, to nie znaczy, że jest czymś złym. Wręcz odwrotnie pozwala przezwyciężać strach, zmęczenie, czyli mobilizować do wysiłku.
A tej konkretnej sytuacji ocena sytuacji była skrajnie nieadekwatna do rzeczywistości. Była zła.
Ale napisałem, a już przestałem być tego pewien. PLka może nadzieję chodować dalej, nie da jej to sukcesu, ale uśmierzy porażkę.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: w centrum dowodzenia

#23 Post autor: Gloinnen » 28 sty 2013, 21:37

I jeszcze jedna refleksja. Mówimy o oczekiwaniach, o niespełnieniu... Ale przede wszystkim chyba powinniśmy szukać siły w sobie. Ale, żeby ją znaleźć, trzeba najpierw zdać sobie sprawę z własnej wewnętrznej ciemności. Z tego, co w nas najgorsze. Co nas ogranicza, zniewala, spycha na dno. Wtedy dopiero można tworzyć odwrotność tego - coś, do czego dążymy. To zaprzeczenie naszej ułomności, to przeciwieństwo naszej słabości i nędzy - nazwałabym właśnie nadzieją.
(o rety, może ja bredzę jak potłuczona?) :crach:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Ania ayalen

Re: w centrum dowodzenia

#24 Post autor: Ania ayalen » 28 sty 2013, 21:41

nie. Powiem Ci tak z serca- jak.juz wszystko szlag trafia i nie ma zadnych powodow zeby chciec zyc- to przy zyciu trzyma wlasnie nadzieja. Chocby na ten jeden powod. Ona gasnie ostatnia, chyba, nie wiem. Ale czesto gubia nas odgorne zalozenia, oczekiwania na cos, na wyrost. Wiesz- jestes dla kogos mila, i spodziewasz sie wzajemnosci. A jesli ktos uzna Twoj usmiech za falsz, zignoruje, warknie- to co? To pozostanie sprobowac chociaz zrozumiec dlaczego. Moze tego nauczyly go dotychczasowe doswiadczenia. Moze cos tam, i cos tam. Pozostaje nadzieja ze i ten.ktos zrozumie ze usmiech byl serdeczny, szczery.Plus zrozumienie. Moze tak to ujme- miec nadzieje bez nadmiernych oczekiwan. Nadzieja jest uniwersalna, oczekiwania - subiektywne.

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: w centrum dowodzenia

#25 Post autor: e_14scie » 28 sty 2013, 21:43

Nadzieja oparta na samej idei nadziei, jest gorsza od najbardziej gorzkiej rzeczywistości.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: w centrum dowodzenia

#26 Post autor: Gloinnen » 28 sty 2013, 21:46

Ania ayalen pisze:miec nadzieje bez nadmiernych oczekiwan.
A to jest bardzo trudne, Aniu. Każdy chciałby odebrać jakąś nagrodę. Wychowanie w gruncie rzeczy opiera się na systemie - jesteś dobry - marchewka, jesteś zły - kij. Potem, jesteś dobry, a marchewki niet. Cały system zaczyna się walić. Przewartościowanie tego jest trudne, u jednych przychodzi wcześniej, u innych później, u innych - nigdy...
e_14scie pisze:Nadzieja oparta na samej idei nadziei, jest gorsza od najbardziej gorzkiej rzeczywistości.
Masz na myśli nadzieję "roszczeniową"? (skoro mam nadzieję, to mi się należy i jakim prawem los/świat/ludzie mi tego nie dają?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: w centrum dowodzenia

#27 Post autor: lczerwosz » 28 sty 2013, 21:47

Gloinnen pisze:trzeba najpierw zdać sobie sprawę z własnej wewnętrznej ciemności
Do tego potrzeba specjalnych rekwizytów. Może nawet medium mówiąc językiem ciemności. Niedawno przeżyłem zbiorowy rytuał, który poprzedzony był wielotygodniowym przygotowaniem.
W każdym z nas czai się zły. I to się pojawiało w ludziach. Pojawiło się w epilogu tego festiwalu. Na szczęście był i dobry. Więc jest nadzieja.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: w centrum dowodzenia

#28 Post autor: Gloinnen » 28 sty 2013, 21:51

lczerwosz pisze:Do tego potrzeba specjalnych rekwizytów.
Lustro?

Inni ludzie?

Samokrytycyzm?

Wszystko razem wzięte?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: w centrum dowodzenia

#29 Post autor: e_14scie » 28 sty 2013, 21:53

Gloinnen pisze:..
e_14scie pisze:Nadzieja oparta na samej idei nadziei, jest gorsza od najbardziej gorzkiej rzeczywistości.
Masz na myśli nadzieję "roszczeniową"? (skoro mam nadzieję, to mi się należy i jakim prawem los/świat/ludzie mi tego nie dają?
Też, ale nie tylko. Siedzę i nie mając żadnych gruntownych podstaw, oczekuję tego, na co mam nadzieję.
Trochę porównywalne z loterią. Czasem zagram, a jak wygram, nie będę zmuszany/a, do zarabiania i pracy. Więc na wszelki wypadek nie pracuję i nie zarabiam.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: w centrum dowodzenia

#30 Post autor: lczerwosz » 28 sty 2013, 21:55

Ania ayalen pisze:Ona gasnie ostatnia, chyba, nie wiem.
Mówi się, ze trzyma przy życiu. A jak gaśnie, to życie po niej, czyli jednak jest odwrotnie.
e_14scie pisze:Nadzieja oparta na samej idei nadziei, jest gorsza od najbardziej gorzkiej rzeczywistości.
Złudna nadzieja? Nie umocowana w realnych uwarunkowaniach. Tylko, juz pisałem, można mieć za mało informacji, wtedy nadzieja zastępuje wiedzę.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”