Mroczny monolog do poety w domu publicznym

[tabakiera]

Bo za piórem panny sznurem.

Coś w tym jest.

Dzięki, Leszku.

[lczerwosz]

za mundurem
Ale i ja pamiętam, że używałem swoich licznych talentów do wyrywania panienek. Podryw na wielkie GO EGO.

[Koleś]

Ja jestem tradycyjny - zawsze wyrywałem panienki na gitarę, ale śpiewałem Cohena, Stachurę, Dylana i Kaczmarskiego, więc coś w tych poetach musi być...

Dodano -- 20 lip 2016, 11:27 --

Pewnie, że mogłoby być lepiej napisane.
Wybrałam proste rymy, stosownie do formy. To ma być z założenia lekkie, łatwe i przyjemne.

Dzięki, Sylwku.

Nie chodzi mi o jakieś wyszukane i skomplikowane rymy, tylko mniej (jakby to określić?) dosłowne, przewidywalne. Popatrz jak pięknie rymuje Młynarski, Waligórski, Osiecka... A przecież też pisali lekko, łatwo i przyjemnie.

[tabakiera]

Daj spokój, Młynarski, Waligórski, Osiecka. To mistrzowie.


A, że przewidywalne!

Muszę się z Tobą, niestety, zgodzić. Większość jest przewidywalnych i już nie dam rady tego zmienić - tak mi popłynęło...
Następnym razem (jeśli mnie diabeł podkusi rymować) zwrócę na to uwagę.

Oj, chłopaki, chłopaki - a biedne kobitki łykają wersy łapczywie.

[Koleś]

Większość jest przewidywalnych i już nie dam rady tego zmienić - tak mi popłynęło...

No spoko, przecież nie każę Ci ich zmieniać! Ja tylko wyrażam opinię. Nie rozumiem tego, dlaczego wszyscy tak do siebie bierzecie opinie innych, przecież to tylko opinia. Gdybym ja się miał tym przejmować, to już dawno popełniłbym samobójstwo.
Pamiętaj, że nie usprawiedliwia Cię to, że miało być "lekko, łatwo i przyjemnie", bo to samo może powiedzieć twórca tekstów discopolo (oczywiście nie porównuję, to tylko taki przykład), to w końcu portal poetycki. Oczywiście nie oczekuję tu objawień typu Młynarski, Kofta, Osiecka, bo przecież pisać każdy może, chociaż nie każdy powinien.
Zresztą co ja Ci się tłumaczę? Przecież napisałem, że cholernie mi się podoba Twój wiersz. A że mogło być lepiej? Zawsze, kurwa, może być lepiej! I tak jest doskonale, bo dałem się ponieść klimatowi, jeśli udało Ci się go stworzyć, to te techniczne drobnostki nie mają aż takiego znaczenia.

[tabakiera]

Sylwku, nie przejmuję się bardzo, tylko uważnie czytam, dociekam i staram się wyciągać wnioski. Nie po to się produkujesz, żeby - jak groch o ścianę.
Dzięki studiowaniu recenzji niejeden z nas udoskonalił swój warsztat poetycki.
Niniejszym kontynuuję tę tradycję.

A, żeby nie było - nie zawsze zgadzam się z uwagami, ale zawsze je biorę pod uwagę.
Pisałeś mi, żebym zaszalała z rytmem i nie bała sie zmiennego - ostatnio kilka razy zaszalałam.
Więc wiesz, jesteś przydatny.

[Koleś]

Dorotka, no weź...

Czytelnik to czytelnik, każdy zrozumie tekst na swój sposób, na każdego inaczej zadziała. Jednemu będą przeszkadzać rymy, a inny uzna je za doskonałe, jednemu będzie przeszkadzać koślawa interpunkcja, a inny będzie miał to w dupie, jednemu nie spodoba się patos, a drugi będzie nim zachwycony. Celem artysty nie jest przypodobanie się odbiorcy, bo wtedy stanie się zwykłą kurwą.
Ja wrzucam swój tekst, wiersz, piosenkę i liczę na komentarze i uwagi, ale nie traktuję ich z jakimś kompleksem niższości, to tylko uwagi, z których mogę się czegoś nauczyć, ale nie muszę. To ja jestem "Panem Autorem", a czytelnik jest "tylko" odbiorcą, więc może mi naskoczyć, ale mogę też się czegoś od niego nauczyć. To zależy wyłącznie od mojej woli i chęci. Taką mam przewagę nad odbiorcą, zaś jego przewaga polega na tym, że on może sobie interpretować utwór jak chce i tutaj autor nie ma nic do gadania.

[Maciek.J]

Super, przekornie, ironicznie, wpada w ucho. Tak bywa: my, nosiciele wyższej kultury zawsze ocieramy usta po puszczeniu pawia w centrum miasta - jak mawiał jeden mój znajomy.

Pozdrawiam.

ale koniecznie serwetką ;-)

Dodano -- 20 lip 2016, 19:17 --

Bo za piórem panny sznurem.

Coś w tym jest.

Dzięki, Leszku.

oczywiście

dziewczyny kochają słowa pełne sekretów
kiedy wierszy nie napiszą
litery czułym uchem usłyszą
dziewczyny kochają nas - wrażliwych poetów

[tabakiera]

O, witaj Maćku!
Dzięki.

[Liliana]

Świetny monolog, tabakiero!

A dlaczego w białych i wolnych? Rymy widzę w dużej obfitości.

Pozdrawiam