mocarz z labiryntu

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

mocarz z labiryntu

#31 Post autor: Nula.Mychaan » 06 lis 2017, 17:35

Mchuszmer pisze:
06 lis 2017, 17:23
O, kawa, prawie będzie ostatnia dziś, trafiłaś:-).
właśnie też sobie zrobiłam, nie ma jak kawusia :) :kofe:
point of view pisze:
06 lis 2017, 17:16
... o kurcze !!! aż trzy podobne spojrzenia w wierszu z moimi.
Obrecze, uchwycenie sie wiatru, i rozkwitnięty chodnik... ale fajne.

Spod jakiego znaku jesteś?
Tomaszu to zaszczyt mieć bardzo podobne skojarzenia z Tobą, bo zdecydowanie mogę się od Ciebie wiele nauczyć :) Musze poszukać w którym utworze, bo pewnie jeszcze nie czytałam, albo nie skojarzyłam ;)
Jestem strzelec, listopadowe dziecko :)
Dołączysz się do kawusi, a może jednak herbatka :kofe:
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

mocarz z labiryntu

#32 Post autor: point of view » 06 lis 2017, 17:47

Teraz idedo kina na Wincenta. Wieczorem Ci wskażę :)


Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

mocarz z labiryntu

#33 Post autor: Nula.Mychaan » 06 lis 2017, 18:23

Dzięki i miłego oglądania :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

mocarz z labiryntu

#34 Post autor: point of view » 07 lis 2017, 13:50

Jestem bliźniakiem, czerwcówka :)

To kapitalne móc poczuć gdy ktoś myśli podobnie, odczuwa - ale to nie jesteś Ty.
Było mi bardzo miło smakować to odczucie. Dziękuję :)

musiałeś uchwycić się wiatru - w jednym z moich opowiadań - Trzymając się Passatu
strach jak obręcz wrastał w gardło - w ostatnim wierszu- Drzwi do drzwi - zakończenie
tylko chodnik rozkwitł - początek i zakończenie w opowiadaniu - Cztery kreski (jest zamieszczone tutaj na piętrze)

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

mocarz z labiryntu

#35 Post autor: lczerwosz » 07 lis 2017, 17:18

Dobry
ale jeśli pogrymasić wolno, to czas przeszły trochę drętwo brzmi, ale widać piszesz tak, bo wszystko się już stało i się nieodstanie. Czyli beznadziejnie. A tymczasem walka stale trwa, walka o życie.
Z ciasnymi ścianami można wygrać, jeśli się je mocno na boki rozsunie, sufit przebije. Heroina i inne pozwalają przez chwilę tylko wierzyć w mocarność, wzlecieć i znowu upaść. Czerwony chodnik nie oznacza całkowitej porażki, może tylko krew z nosa.
Zdarzają się prawdziwe zwycięstwa. Autorko, daj szansę PL-owi. I wierszowi trochę życia.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

mocarz z labiryntu

#36 Post autor: Nula.Mychaan » 07 lis 2017, 17:20

point of view pisze:
07 lis 2017, 13:50
To kapitalne móc poczuć gdy ktoś myśli podobnie, odczuwa - ale to nie jesteś Ty.
Zastanawiam się co chciałeś powiedzieć przez to odczuwa- ale to nie jesteś ty? Nie do końca rozumiem, bo o podobieństwie myślenia też zauważyłam czytając Twoje wiersze :)
Dlatego tak chętnie je czytam :) Piszesz pięknie. Opowiadanie Cztery kreski przeczytałam wczoraj i wyłowiłam ten chodnik, ale opowiadania Trzymając się Passatu nie czytałam, ale nadrobię :), wiersza też jeszcze nie czytałam, ale zaraz nadrobię. Trochę zazdroszczę Ci tej łatwości pisania tak pięknych wierszy i opowiadań.
Mam chociaż frajdę czytając :)
Tomaszu powinieneś rozesłać swoje utwory po wydawcach, bo masz niesamowity talent. Już to mówiłam, że jestem Twoją fanką i pierwsza kupię :)
Lecę do opowiadania i wiersza
I to ja Ci dziękuję :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

mocarz z labiryntu

#37 Post autor: Nula.Mychaan » 07 lis 2017, 17:23

lczerwosz pisze:
07 lis 2017, 17:18
Dobry
ale jeśli pogrymasić wolno, to czas przeszły trochę drętwo brzmi, ale widać piszesz tak, bo wszystko się już stało i się nieodstanie. Czyli beznadziejnie. A tymczasem walka stale trwa, walka o życie.
Z ciasnymi ścianami można wygrać, jeśli się je mocno na boki rozsunie, sufit przebije. Heroina i inne pozwalają przez chwilę tylko wierzyć w mocarność, wzlecieć i znowu upaść. Czerwony chodnik nie oznacza całkowitej porażki, może tylko krew z nosa.
Zdarzają się prawdziwe zwycięstwa. Autorko, daj szansę PL-owi.
Leszku chętnie bym dała szansę peelowi, ale niestety nie mogę, bo zło już się stało, dlatego narodził się ten wiersz.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”