Q (*)
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Q (*)
Układam się na łóżku z waszych słów.
Bierzcie mnie!
Rozchylam ręce,
by wygodniej wam było oddzielać mięso od duszy.
Dam się ponieść wszystkim waszym
dobrym uczynkom.
Udźwignę i ten wyrok.
Jestem Panem swojego dna.
Tu nie świecą oczy wilków.
Za nisko, by nienawidzić.
Za nisko,
by adoptować.
Noclegownia dla waszego
ukochanego przyjaciela.
Oplatajcie mnie modlitwą błogosławionych
zdrowo-zwojem.
Uciekam.
Ulatuję.
Wreszcie będę szczęśliwy.
Jeszcze tylko dwa metry do wolnej przestrzeni.
A chciałem tylko
-
bez granic.
* - QWERT - zespół muzyczny rock/industrial stworzony przez Ariela Kamińskiego. Jego teksty, muzyka, sceniczny, psychodeliczny teatr, wszystko co z QWERTEM związane - opowieść "o mnie".
To jeden z kilkudziesięciu wierszy, które powstały przy tej muzyce.
Bierzcie mnie!
Rozchylam ręce,
by wygodniej wam było oddzielać mięso od duszy.
Dam się ponieść wszystkim waszym
dobrym uczynkom.
Udźwignę i ten wyrok.
Jestem Panem swojego dna.
Tu nie świecą oczy wilków.
Za nisko, by nienawidzić.
Za nisko,
by adoptować.
Noclegownia dla waszego
ukochanego przyjaciela.
Oplatajcie mnie modlitwą błogosławionych
zdrowo-zwojem.
Uciekam.
Ulatuję.
Wreszcie będę szczęśliwy.
Jeszcze tylko dwa metry do wolnej przestrzeni.
A chciałem tylko
-
bez granic.
* - QWERT - zespół muzyczny rock/industrial stworzony przez Ariela Kamińskiego. Jego teksty, muzyka, sceniczny, psychodeliczny teatr, wszystko co z QWERTEM związane - opowieść "o mnie".
To jeden z kilkudziesięciu wierszy, które powstały przy tej muzyce.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: Q (*)
Forum poetyckie - miejsce ucieczki przed złym światem? Zawiedzionymi nadziejami, podłym żywotem?
Jest coś w tych portalach, otworzysz się, przeczytaja, wsółodczują.
A te zawiedzione nadzieje to odnośnie miłości najczęściej,
ale najgorsze jest to,że cżłowiek zazwyczaj szuka jej nie tam gdzie trzeba..To po pierwsze, a gdy juz znajdzie to mu się...znudzi i znowu...szuka.
Pozdr.
Jest coś w tych portalach, otworzysz się, przeczytaja, wsółodczują.
A te zawiedzione nadzieje to odnośnie miłości najczęściej,
ale najgorsze jest to,że cżłowiek zazwyczaj szuka jej nie tam gdzie trzeba..To po pierwsze, a gdy juz znajdzie to mu się...znudzi i znowu...szuka.
Pozdr.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Q (*)
Twoja interpretacja. Ja mam inną, ale każda dobra.
Dla mnie forum nie jest miejscem zwierzania się (choć trochę tak, ale trochę), a miejscem, gdzie mogę się podszkolić. Wklejam wiersz i czekam na reakcje. Może ktoś coś podpowie, może pochwali konstruktywnie, albo skrytykuje, tak samo.
Tu się nie zwierzam tak "na pierwszym miejscu", choć jak pisałem to tez, ale "przy okazji".
I na pewno nie chodzi mi o bagatelizowanie sprawy pisania poprzez "przeczytają, powspółczują". To byłoby żałosne. A przynajmniej tak zabrzmiało w twoim zdaniu.
Spowiadać się - w pewnym sensie - tak.
Otworzyć się - tak.
Przede wszystkim szkolić warsztat, przy okazji porozmawiać - tak.
Ale niemalże na siłę oczekiwać współczucia? Litość innych ludzi byłaby dla mnie ciosem, atakiem. Pisze dla siebie i innych,a le nie po to, by oczekiwać przytulania, a bardziej pokazywać, że nie ma się czego wstydzić(jeśli ktoś ma podobnie do mnie), że można i trzeba rozmawiać o wszystkim.
I oczywiście nie ograniczałbym interpretacji do miłości, czy "przede wszystkim miłości", choć można, nie zabraniam.

Ale nie chcę zamykać wiersza w klimacie tejże przede wszystkim.
Dzięki za wizytę i komentarz.
Dla mnie forum nie jest miejscem zwierzania się (choć trochę tak, ale trochę), a miejscem, gdzie mogę się podszkolić. Wklejam wiersz i czekam na reakcje. Może ktoś coś podpowie, może pochwali konstruktywnie, albo skrytykuje, tak samo.
Tu się nie zwierzam tak "na pierwszym miejscu", choć jak pisałem to tez, ale "przy okazji".
I na pewno nie chodzi mi o bagatelizowanie sprawy pisania poprzez "przeczytają, powspółczują". To byłoby żałosne. A przynajmniej tak zabrzmiało w twoim zdaniu.
Spowiadać się - w pewnym sensie - tak.
Otworzyć się - tak.
Przede wszystkim szkolić warsztat, przy okazji porozmawiać - tak.
Ale niemalże na siłę oczekiwać współczucia? Litość innych ludzi byłaby dla mnie ciosem, atakiem. Pisze dla siebie i innych,a le nie po to, by oczekiwać przytulania, a bardziej pokazywać, że nie ma się czego wstydzić(jeśli ktoś ma podobnie do mnie), że można i trzeba rozmawiać o wszystkim.
I oczywiście nie ograniczałbym interpretacji do miłości, czy "przede wszystkim miłości", choć można, nie zabraniam.
Ta pauza jest kluczem. Wszystkim i niczym. Tu każdy dopowiedzieć sobie może co mu się spodoba. Jeśli miłość, ok, jasneA chciałem tylko
-
bez granic.

Ale nie chcę zamykać wiersza w klimacie tejże przede wszystkim.
Dzięki za wizytę i komentarz.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Q (*)
... Uciekam.
Ulatuję.
Wreszcie będę szczęśliwy.
Jeszcze tylko dwa metry do wolnej przestrzeni...
Ja bardziej sugerowałabym się w interpretacji wiersza tymi frazami, czy mam rację nie wiem. Nie mniej jednak wielorakość skojarzeń podnosi jego wartość.
Ulatuję.
Wreszcie będę szczęśliwy.
Jeszcze tylko dwa metry do wolnej przestrzeni...
Ja bardziej sugerowałabym się w interpretacji wiersza tymi frazami, czy mam rację nie wiem. Nie mniej jednak wielorakość skojarzeń podnosi jego wartość.

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Q (*)
Katrino - to ja przepraszam. Pomyślałem, że chodzi ci o to, że wymuszam na siłę współczucie ludzi, bo chcę być lubiany i zauważany.
Wybacz, źle zrozumiałem.
Po prostu nie uznaje litości, źle mi się kojarzy.
nie ma złych interpretacji, są tylko urażeni autorzy - jak ja, palanci :P
A tak serio - nie ma złych. To ja źle się zachowałem, wybacz.
W wierszu zapomniałem dodać "Zapadam się...."
Wybacz, źle zrozumiałem.
Po prostu nie uznaje litości, źle mi się kojarzy.
nie ma złych interpretacji, są tylko urażeni autorzy - jak ja, palanci :P
A tak serio - nie ma złych. To ja źle się zachowałem, wybacz.
W wierszu zapomniałem dodać "Zapadam się...."

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Q (*)
dla mnie - wiersz o potrzebie wolności duchowej, cokolwiek to znaczy. O potrzebie oderwania się od rzeczywistości, od wymagań stawianych peelowi, od wychodzenia na przeciw oczekiwaniom i "obrywania" za to, że nie wyszedł, lub -nie sprostał...I pytanie - czy bezgraniczną wolność daje - śmierć? Ano, na to pytanie próbujemy sobie odpowiadać "od zawsze" i tak, i siak, i jeszcze inaczej. Przekonamy się - później, i chyba się z nikim tą wiedzą nie podzielimy...
Wiersz - oddaje specyficzny klimat muzyki QWERTU, choć ja osobiście ich fanką nie jestem. Ale tez nic przecxiwko nim nie mam...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
Wiersz - oddaje specyficzny klimat muzyki QWERTU, choć ja osobiście ich fanką nie jestem. Ale tez nic przecxiwko nim nie mam...

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
Re: Q (*)
Zgadza się, to są kluczowe fragmenty do interpretacji. Umknęły mi jakoś, może dlatego, że na końcu.Gajka pisze:... Uciekam.Ulatuję.Wreszcie będę szczęśliwy.Jeszcze tylko dwa metry do wolnej przestrzeni...Ja bardziej sugerowałabym się w interpretacji wiersza tymi frazami, czy mam rację nie wiem. Nie mniej jednak wielorakość skojarzeń podnosi jego wartość
Nasuwa mi się refleksja: ludziom trudno odnaleźć szczęście, bo jest to coś dość mocno ulotnego, jednak moze nie tyle szczęście jest ważne, co raczej sens życia. Większosć osób ma rodziny, bliskich i dobrze, poniewaz to jest wystarczjacy powód do tego, by żyć i eliminuje wyłączą pogoń za szczęściem(niejako zwalniajac z obowiazku bycia szczęśliwym by żyć)- tyczy się jednak czegoś ważniejszego, bo wiadomo,ze bliscy też ludzie i często daleko, im do aniołów, ale tu o anielskość nie chodzi, o coś głebszego.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Q (*)
ponieważ wszędzie dopatruję się nieszczęścia, męki duchowej, czy fizycznej, tu również znajduję takową. W pierwszych strofach Sede pisze...Sede Vacante pisze:Układam się na łóżku z waszych słów.
Bierzcie mnie!
Rozchylam ręce,
by wygodniej wam było oddzielać mięso od duszy.
Dam się ponieść wszystkim waszym
dobrym uczynkom.
Udźwignę i ten wyrok.
Dalej walczy...Sede Vacante pisze:Rozchylam ręce,
by wygodniej wam było oddzielać mięso od duszy.
Jakby nie interpretować, wiersz zaprasza do zadawania pytań, wiec można wiele.Sede Vacante pisze:Uciekam.
Ulatuję.
Wreszcie będę szczęśliwy.
Jeszcze tylko dwa metry do wolnej przestrzeni.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Q (*)
Otóż to.od wychodzenia na przeciw oczekiwaniom i "obrywania" za to, że nie wyszedł, lub -nie sprostał
Na pewno nie ,ale w chwilach bezsilności, wyczerpania, człowiek tak mówi, pisze, bo chcę pokazać, że już nie daje rady.czy bezgraniczną wolność daje - śmierć?
Dziękuję wam za poświęcenie czasu na wiersz i komentarze


"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"