O pomieszaniu ciał, miejsc i przeznaczenia cz.I

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

O pomieszaniu ciał, miejsc i przeznaczenia cz.I

#1 Post autor: ble » 17 maja 2013, 19:26

* * *

Stary Argentyńczyk pyta, czy dopiszę się do niego
w knajpie Northern Inn.

Nie, tam zbyt wiele lasów i pól koniecznych w pobliżu.

Opowiedz mi o dziewczynie, którą poznałeś zimą
w różowym gabinecie. Pielęgnowała twoje dłonie
i stopy. Tak obca i czuła w zawodzie kosmetyczki,
że zapragnąłeś uczynić z niej kobietę. Wiem, bo ciało
porasta ci wciąż ziołami; tymianek za paznokciem
i na palcu znak, którego słońce nie zdołało pokonać.

Nieobecność w tobie, ulotność pustoszejących łąk.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: O pomieszaniu ciał, miejsc i przeznaczenia cz.I

#2 Post autor: anastazja » 17 maja 2013, 22:33

ble pisze:ciało
porasta ci wciąż ziołami; tymianek za paznokciem
i na palcu znak, którego słońce nie zdołało pokonać.

Nieobecność w tobie, ulotność pustoszejących łąk.
zaczyna się nieźle, biegnę do drugiej, co z tą dziewczyną pachnącą ziołami :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: O pomieszaniu ciał, miejsc i przeznaczenia cz.I

#3 Post autor: Ewa Włodek » 18 maja 2013, 16:28

ano, tak sobie czytam tę historię starą, jak świat: mężczyzna "z wyższej półki" i dziewczyna z tej - "niższej" i romans, który moze się skończyć - spustoszeniem (oby tylko). Przy lekturze przypomniała mi się piosenka z bardzo dawnej epoki: "Puchowy śniegu tren"...Ech świat sie zmienia, to zjawisko - nie...
Bardzo mi się spodobało:
ble pisze: Tak obca i czuła w zawodzie kosmetyczki,
że zapragnąłeś uczynić z niej kobietę.
i to:
ble pisze: i na palcu znak, którego słońce nie zdołało pokonać
obrączka, obrączka - to coś, co "wrasta" w palec...
:rosa: :rosa:
serdeczność posyłam, Olu, i - spieszę do drugiej cześci...
Ewa

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: O pomieszaniu ciał, miejsc i przeznaczenia cz.I

#4 Post autor: ble » 18 maja 2013, 17:03

Anastazjo, Ewo - obie wybrałyście najważniejsze w wierszu wersy, dziękuję. Z tym, że nie jest tak szablonowo, że on wielki wspaniały, a ona biedulka - wykorzystana i porzucona. To historia mężczyzny, ktorego uwiodło ciało. Staje się poddanym erotyczności, ktora go porasta, porasta ... aż po grób?
A kto to jest ten "stary Argentyńczyk"? To postać prawdziwa i znana. Knajpa "Northern Inn" powinna być wskazówką.
przepraszam, że męczę :)
Serdecznie :rosa:

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: O pomieszaniu ciał, miejsc i przeznaczenia cz.I

#5 Post autor: Alek Osiński » 19 maja 2013, 0:09

Olu, czy to ten stary Argentyńczyk, o którym myślę?... :smoker:

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: O pomieszaniu ciał, miejsc i przeznaczenia cz.I

#6 Post autor: ble » 19 maja 2013, 14:13

Tenże :ok: Pozdrawiam, Olku :)

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: O pomieszaniu ciał, miejsc i przeznaczenia cz.I

#7 Post autor: Alek Osiński » 23 maja 2013, 22:28

Tak sobie właśnie myślałem i Wiesz co, dla mnie wiersz jest
o dojrzałym wyborze, świadomym oddzieleniu
właśnie dla dobra "owocu"(mimo, że w tytule o pomieszaniu);)
obecność przez wybór nieobecności
ble pisze:Wiem, bo ciało
porasta ci wciąż ziołami; tymianek za paznokciem
i na palcu znak, którego słońce nie zdołało pokonać.
Przepiękny fragment

Pozdrawiam :)

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: O pomieszaniu ciał, miejsc i przeznaczenia cz.I

#8 Post autor: atoja » 24 maja 2013, 9:10

Nie, tam zbyt wiele lasów i pól koniecznych w pobliżu.
Wybrałam fragment dla mnie istotny...
Niechęć, może lęk przed nieznanym obszarem (duchowym) i wybór tego co jest bliższe,bo odczuwalne cieleśnie,
co może przerodzić się w szaleństwo, lub nie zostawia po sobie żadnego śladu...
Zawarłaś w tym wierszu tak wiele... dajesz do myślenia Ble :rosa:

Kiedyś też napisałam pomieszany wiersz na moście de'Alma .Wydawało mi się,że jest taki przejrzysty, lecz okazało się,że niewiele osób go rozumie.

Myślałaś o mnie w perspektywie zaoceanicznej... dzięki :kofe:
też myślę ;)
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: O pomieszaniu ciał, miejsc i przeznaczenia cz.I

#9 Post autor: Bożena » 24 maja 2013, 11:27

zaciekawiłaś- :ok: pozdrawiam

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: O pomieszaniu ciał, miejsc i przeznaczenia cz.I

#10 Post autor: ble » 24 maja 2013, 15:04

Alek Osiński pisze:dla mnie wiersz jest
o dojrzałym wyborze, świadomym oddzieleniu
właśnie dla dobra "owocu"(mimo, że w tytule o pomieszaniu);)
obecność przez wybór nieobecności
Możesz tak go czytać. Ale dla mnie to opowieść o poddaniu się ciału; porasta się wtedy namiętnościami lecz przecież ciało i taka miłość to nic trwałego. W moim odczuciu i obserwacji.
Atoja pisze:
ble pisze:Nie, tam zbyt wiele lasów i pól koniecznych w pobliżu.
Wybrałam fragment dla mnie istotny... Niechęć, może lęk przed nieznanym obszarem (duchowym) i wybór tego co jest bliższe, bo odczuwalne cieleśnie,
co może przerodzić się w szaleństwo, lub nie zostawia po sobie żadnego śladu...
Dziękuję, ze zauważyłaś ten wers. Brzmi niepozornie, myślałam, że przejdzie niezauważony, a jednak odczytałaś go. Tak, lasy, pola - to wydanie się na pastwę czegoś nieprzewidywalnego.

A gdzie jest Twój wiersz pomieszany? Mozesz pokazać?
Bożena pisze:zaciekawiłaś
. Dziękuję :)

Dziekuję wszystkim za czytanko i refleksje, bardzo dziękuję :rosa:
:rosa: :rosa: :rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”