Holocaust

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
magellan7
Posty: 125
Rejestracja: 07 lis 2012, 18:03

Holocaust

#1 Post autor: magellan7 » 11 cze 2013, 19:53

Holocaust-GUŁAG-pola śmierci-maczety Hutu



straszna krzywdo

przyjdź

obmyj się

roztop się

w moich myślach



straszna krzywdo

przepraszam cię

że oddycham



że przejmuję się

głupstwami

że dopraszam się

papieskich kremówek



poezja-sztuka-człowiek

tylko po to

by was

dniem

i nocą

ocalać

- – - – - – - – - – -

maj 2013

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Holocaust

#2 Post autor: Gloinnen » 23 cze 2013, 23:20

magellan7 pisze:przepraszam cię
magellan7 pisze:że dopraszam się
---> domagam się ---> według mnie lepiej by brzmiało.

W wierszu powraca odwieczne pytanie - po co powstaje poezja? Poeta czasami czuje za sobą oddechy cieni, które wciąż czekają na słowo, napisane w ich imieniu i w ich sprawie. Czy na tym polega ocalenie? I przed czym? Przed zapomnieniem, czy właśnie przed wiecznym pamiętaniem, jątrzeniem się przez wieczność? Tak naprawdę nie są istotne realia, w tytule wymieniasz najróżniejsze "rzezie" z rozmaitymi odniesieniami historycznymi. Istotne jest - za każdym razem - indywidualne doświadczenie tego, czego stanowią one świadectwo. Przez każdego piszącego, przez każdego czytelnika, przez każdego człowieka.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Holocaust

#3 Post autor: Sede Vacante » 24 cze 2013, 9:55

Pomijając twoją charakterystyczną wersyfikację, której za nic w świecie nie mogę pojąć(tak mam, jak i ty masz zupełnie inaczej), wydaje mi się, że tytuł jest trochę "siłowo" wklejony, jakby miał przyciągać swoją mocą, trochę prowokacyjny.
wiersz dla mnie nie jest zły, ale bardzo subtelnie nawiązuje do krzywdy, bólu, tragedii, "na paluszkach", delikatnie, jakby autor nie chciał spłoszyć ptaków dziobiących sobie ziarno.

Może to i celowo, taki kontrast na linii tytuł-treść. Ale nie uważam, aby tak powinno być. Takich słów jak Holokaust nie powinno się nadużywać. To słowo, które moim zdaniem używane powinno być tylko z wyraźnym, uzasadnieniem, nie powinno się nim bawić i żonglować. Tymczasem tutaj pełni on chyba funkcję "wabika", bo w wierszu nie znajduje ani grama tak strasznej tragedii.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”