Koloryt lokalny
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Koloryt lokalny
Co jeszcze trzyma przy ziemi, stopy
związane w naręcza; ciemne ślady
wypełnia dzień wczorajszy, a dzisiejszego
już nie ma. Zimny piach oznaczył
włosy szarością.
Dzieci ustawione według
wzrostu, bezlistne gałązki wetknięte
w popiół, chylą się ku pamięci.
Tamten las, tamto rozlewisko,
umieszczone jak motto nad modlitwą,
w maleńkiej czarnej książeczce.
Krzepka geodetka Zoja Antonowna, z teodolitem
pod pachą, w gumiakach i watowanej kurtce, pociąga
z gwinta; krokami odmierza pięciolecia, pokłosia na straty.
Na potłuczonych szybach
dojrzewają ikony.
Maki kwitną wśród dzikiego żytka,
śpiewnie. Tu można tylko urodzić się,
albo umrzeć. W ostatniej chacie
ostał się osmalony chlebowy piec;
wewnątrz gołębie usypały
gniazdo.
____________________
Glo.
związane w naręcza; ciemne ślady
wypełnia dzień wczorajszy, a dzisiejszego
już nie ma. Zimny piach oznaczył
włosy szarością.
Dzieci ustawione według
wzrostu, bezlistne gałązki wetknięte
w popiół, chylą się ku pamięci.
Tamten las, tamto rozlewisko,
umieszczone jak motto nad modlitwą,
w maleńkiej czarnej książeczce.
Krzepka geodetka Zoja Antonowna, z teodolitem
pod pachą, w gumiakach i watowanej kurtce, pociąga
z gwinta; krokami odmierza pięciolecia, pokłosia na straty.
Na potłuczonych szybach
dojrzewają ikony.
Maki kwitną wśród dzikiego żytka,
śpiewnie. Tu można tylko urodzić się,
albo umrzeć. W ostatniej chacie
ostał się osmalony chlebowy piec;
wewnątrz gołębie usypały
gniazdo.
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Koloryt lokalny
smutny obraz - kojarzy mi się z jakąś ukraińską wioską i nowym porządkiem lub wyrokiem wykonanym na dzieciach - ta Zoja to postać autentyczna?

- nie wiem czy usypały ? czy uwiły?Gloinnen pisze:wewnątrz gołębie usypały
gniazdo.

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Koloryt lokalny
U mnie na balkonie raczej usypują z patyków, a nie wiją. 
Zoja to postać fikcyjna.
Dziękuję za poczytanie.


Zoja to postać fikcyjna.
Dziękuję za poczytanie.

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 251
- Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24
Re: Koloryt lokalny
Glo, "Dzieci ustawione według
wzrostu, bezlistne gałązki wetknięte
w popiół, chylą się ku pamięci." takie obrazki kojarzą mi się z holocaustem i nie wiem czemu. Jak zawsze, wiersz świetny. Pozdrawiam Cię serdecznie
wzrostu, bezlistne gałązki wetknięte
w popiół, chylą się ku pamięci." takie obrazki kojarzą mi się z holocaustem i nie wiem czemu. Jak zawsze, wiersz świetny. Pozdrawiam Cię serdecznie

"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Koloryt lokalny
To jest to, co lubię, nie wiem, czy holocaust, czy coś innego, nieważne. Jest smutek, tragedia, która zapada w pamięć, daje do zamyśleń.Gloinnen pisze:Maki kwitną wśród dzikiego żytka,
śpiewnie. Tu można tylko urodzić się,
albo umrzeć. W ostatniej chacie
ostał się osmalony chlebowy piec;
wewnątrz gołębie usypały
gniazdo.
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Koloryt lokalny
Ten fragment zaakcentuję, najbardziej do mnie trafia.Gloinnen pisze:Na potłuczonych szybach
dojrzewają ikony.
Wschodnie akcenty, obrazy zapamiętane z lat dzieciństwa, które pewnie trochę ciążą , ale też przemycają nostalgię. Nie wiem, czy dobrze odczytuję. Okruchy innego już świata, choć może jestem krótkowzroczny, może ten świat gdzieś przetrwał. Zapis tych obrazów w dobrym stylu, bo jakżeby inaczej. Pozdrawiam, Glo

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Koloryt lokalny
jak nie ma to trzeba zrobić ów dzień dzisiejszy którego nie ma
a raczej którego bohater nei czuje - że jest
taki cichy
powtórzony
prawie echo
a raczej którego bohater nei czuje - że jest
taki cichy
powtórzony
prawie echo
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Koloryt lokalny
Pod innym wierszem wyrażałaś ostatnio rozczarowanie własna poezją,
a ja muszę przyznać, że takie wiersze jak ten podtrzymują moja wiarę w poezję.
Piękny. Zjawiskowe metafory - ta z ikonami i finałowa, przy czym
to usypywania zabrzmiało wbrew pozorom optymistycznie,
to jak odradzanie z popiołów i przywodzi na myśl raczej feniksa...
jedynie w tym miejscu jakby za daleko o ostatni zwrot - pokłosia na straty,
tym bardziej, że zaraz powtarza Ci się na-na
Pozdrawiam
a ja muszę przyznać, że takie wiersze jak ten podtrzymują moja wiarę w poezję.
Piękny. Zjawiskowe metafory - ta z ikonami i finałowa, przy czym
to usypywania zabrzmiało wbrew pozorom optymistycznie,
to jak odradzanie z popiołów i przywodzi na myśl raczej feniksa...
jedynie w tym miejscu jakby za daleko o ostatni zwrot - pokłosia na straty,
tym bardziej, że zaraz powtarza Ci się na-na
Dziękuję za przyjemnośc czytaniaGloinnen pisze:z gwinta; krokami odmierza pięciolecia, pokłosia na straty.

Pozdrawiam

-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: Koloryt lokalny
wiersz dla mnie, 

Re: Koloryt lokalny
.........................................................................................................Gloinnen pisze:W ostatniej chacie
ostał się osmalony chlebowy piec;
wewnątrz gołębie usypały
gniazdo.
zatkało mnie!!!Zoja Antonowna jest jedynym realnym oddechem


