Gender
- Ryszard Sziler
- Posty: 168
- Rejestracja: 04 cze 2013, 9:00
Gender
gen der die das
oddajemy wpierw rubieże
naszych spraw
ulegamy w niby nieważnych
drobiazgach
słowach pojęciach obyczajach
aż wolni od wszelkich granic
nie mamy się za czym ukryć
i tak krok po kroku
wróg zajmuje
wszystko co nasze
aż staje pod stołpem
naszego serca
wtedy nawet ufni w swoje
mamimy się zwycięstwem
mimo że już zjadają nas
myszy naszych ustępstw
pukamy się w czoło
my przecież jak opoka
szablą odbierzemy
ale już pozostaje nam
tylko skoczyć
w bezbrzeżną jałowość
tego świata
- tak mówią
gen der die das
oddajemy wpierw rubieże
naszych spraw
ulegamy w niby nieważnych
drobiazgach
słowach pojęciach obyczajach
aż wolni od wszelkich granic
nie mamy się za czym ukryć
i tak krok po kroku
wróg zajmuje
wszystko co nasze
aż staje pod stołpem
naszego serca
wtedy nawet ufni w swoje
mamimy się zwycięstwem
mimo że już zjadają nas
myszy naszych ustępstw
pukamy się w czoło
my przecież jak opoka
szablą odbierzemy
ale już pozostaje nam
tylko skoczyć
w bezbrzeżną jałowość
tego świata
- tak mówią
gen der die das
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Gender
Pojęcie gender jest mi obce, z wyboru, szum medialny wokół tematu mnie nie wciąga. Za to Twój wiersz wciąga. Wciąga słowo. I za to 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Gender
To jest niezwykle trafna obserwacja, która odnosi się nie tylko do naszego społeczeństwa, ale do kondycji człowieka w ogóle, w dzisiejszych czasach.Ryszard Sziler pisze:aż wolni od wszelkich granic
nie mamy się za czym ukryć
Myśl wydaje mi się bardzo ważna, ponieważ od tych granic zależy przyszłość ludzkości. Coraz częściej słyszy się rodzaj wołania na puszczy, że "świat dąży do samozagłady". Człowiek jest coraz bardziej obnażony. Wyzwolenie jednak jest ogromnym zagrożeniem. Pełne wyzwolenie, utrata stałych punktów odniesienia, poza którymi jest chaos, zniszczenie, ciemność. Przewidział to już Sartre, pół wieku temu. Teraz jego niepokój się skonkretyzował.
Problem granic, choćby obyczajowych, wykracza już poza problematykę "genderyzmu", bo jest to pytanie o całokształt. Co człowiek jest gotów zrobić ze sobą?
W XX wieku mieliśmy epokę potwornego, wprost niewyobrażalnego gwałtu na człowieczeństwie - był to fizyczny gwałt, przybierający formę ludobójstwa, totalitaryzmów, itp.
Obecnie ludzkość jest ofiarą zupełnie innego gwałtu - gwałtu kulturowego. Pozostaje on niejako w cieniu wojen, konfliktów zbrojnych, nędzy i wyzysku oraz innych globalnych kataklizmów humanitarnych. Co nie oznacza, że również mamy do czynienia ze ślepą uliczką cywilizacji. To oczywiście tylko moje prywatne zdanie.
Popatrz, a ja powyższą refleksję napisałam jeszcze przed przeczytaniem tych słów, które ją potwierdzają.Ryszard Sziler pisze:i tak krok po kroku
wróg zajmuje
wszystko co nasze
aż staje pod stołpem
naszego serca
"myszy ustępstw" - nie przekonuje mnie ta metafora dopełniaczowa. Ten rodzaj obrazowania wprowadza do zapisu pewną nienaturalność. "Sterczy" jak zadzior w tekście.Ryszard Sziler pisze:myszy naszych ustępstw
Wolę zwyczajne porównanie:
"ustępstwa jak myszy" (...)
Albo jukstapozycję:
"myszy, nasze ustępstwa" (---> coraz powszechniejszy współcześnie środek poetycki, w mojej ocenie bardzo nośny i interesujący semantycznie).
Nie przekonuje mnie "ten świat" ---> z punktu widzenia poetyckiego, oczywiście. To jest taki wyświechtany "chwyt".Ryszard Sziler pisze:w bezbrzeżną jałowość
tego świata
Nawiązanie do niemieckich zaimków - świetnie tu pasuje, doskonały pomysł.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Gender
Wiersz bardziej do przemyśleń, niż do zachwycania się.
Ma swoją wartość.
Pozdrawiam
Ma swoją wartość.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
Re: Gender
Zgodzę się z em_.
Technicznie nie mam uwag, bo jak to w wolnych czy białej bywa, autor ma prawo wyrażać się jak chce.A czyta się dobrze.
Moja refleksja...cóż, muszę się przyznać, że kiedyś sam pisałem w "imieniu narodów", dzisiaj mam do tego stosunek odwrotnie proporcjonalny. Bo któż to jest to -"my"? Ślązacy, mniejszość żydowska czy niemiecka, Polacy...? Te uwagi mogą (z całym szacunkiem) równie dobrze odnosić się do przedszkola z sąsiedniej ulicy, bo autor ma prawo wypowiadać się w czyim imieniu chce i widzieć co chce choćby to nie pokrywało się z prawdą.
Wiersz dobry do dyskusji, choćby na ten temat czy coś takiego jak Polska jeszcze istnieje. Bo gdzie ta Polska kończy się, a gdzie zaczyna, skoro mogę bez problemów, wyjść z domu, wsadzić ręce w kieszenie i zatrzymać się np. dopiero nad kanałem La Manche. Polska to teraz tylko osiedle Europy, którym zarządza Spółdzielnia Mieszkaniowa, mająca daleko gdzieś jego mieszkańców. Kartografom to tylko roboty nadaje.
Autor przedstawia swój punkt widzenia, bo ma do tego prawo. Jednak nie da się ukryć, ze to prawo, pomimo ze pisze "my", stawia go niejako jako jedynego "widzącego", a więc na pozycji trochę lepszej niż te, które zajmuje rzesza ślepców. Z tego powodu ja osobiście porzuciłem tą pisarsko-prokuratorską togę. Nie, żebym sugerował autorowi, to samo, staram się jedynie wytłumaczyć dlaczego ta forma nie przypadła mi do gustu.
Pozdrawiam.
Technicznie nie mam uwag, bo jak to w wolnych czy białej bywa, autor ma prawo wyrażać się jak chce.A czyta się dobrze.
Moja refleksja...cóż, muszę się przyznać, że kiedyś sam pisałem w "imieniu narodów", dzisiaj mam do tego stosunek odwrotnie proporcjonalny. Bo któż to jest to -"my"? Ślązacy, mniejszość żydowska czy niemiecka, Polacy...? Te uwagi mogą (z całym szacunkiem) równie dobrze odnosić się do przedszkola z sąsiedniej ulicy, bo autor ma prawo wypowiadać się w czyim imieniu chce i widzieć co chce choćby to nie pokrywało się z prawdą.
Wiersz dobry do dyskusji, choćby na ten temat czy coś takiego jak Polska jeszcze istnieje. Bo gdzie ta Polska kończy się, a gdzie zaczyna, skoro mogę bez problemów, wyjść z domu, wsadzić ręce w kieszenie i zatrzymać się np. dopiero nad kanałem La Manche. Polska to teraz tylko osiedle Europy, którym zarządza Spółdzielnia Mieszkaniowa, mająca daleko gdzieś jego mieszkańców. Kartografom to tylko roboty nadaje.
Autor przedstawia swój punkt widzenia, bo ma do tego prawo. Jednak nie da się ukryć, ze to prawo, pomimo ze pisze "my", stawia go niejako jako jedynego "widzącego", a więc na pozycji trochę lepszej niż te, które zajmuje rzesza ślepców. Z tego powodu ja osobiście porzuciłem tą pisarsko-prokuratorską togę. Nie, żebym sugerował autorowi, to samo, staram się jedynie wytłumaczyć dlaczego ta forma nie przypadła mi do gustu.
Pozdrawiam.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Gender
Ja ten wiersz odbieram nie jak dyskusję o patriotyzmie i problemie polskości, ale jako głos w kwestii obyczajowej. Wiesz chyba, na czym polega filozofia gender?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 lip 2013, 1:18
- Lokalizacja: Tworki
Re: Gender


Re: Gender
Wiem Gloin, że ten sposób retoryki, był stosowany na długo przed tym, zanim termin "filozofia gender" się przyjął. To jakbyś mnie pytała, czy wiem czym jest dysortografia, zakładając że nie widziałem żadnego dzieciaka, którego nie da się nauczyć poprawnej pisowni, bo nie używam tego terminu.Ja ten wiersz odbieram nie jak dyskusję o patriotyzmie i problemie polskości, ale jako głos w kwestii obyczajowej. Wiesz chyba, na czym polega filozofia gender?
Nie mam nic przeciwko głosom w kwestiach obyczajowych, póki one nie stawiają mnie w gronie cichociemnych. Tak nie jeden pisał i niejeden pisał będzie. Nie uważam tego za wadę wiersza, racz zauważyć, a jedynie moją małą awersję do ....filozofii gender. Teraz idę ugotować filo- gender obiad. To nic że nie weźmiesz w nim udziału chociaż dzisiaj gotuję za i dla wszystkich.
Czy sugerujesz, że dlatego że to się nazywa filozofia gender, powinienem to pokochać? Jestem zagorzałym wrogiem ślepego naśladownictwa, Gloin. Pzdr.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Gender
Nilmo,
Żeby było jasne - filozofia gender jest dla mnie jednym z piramidalnych absurdów współczesności i postawieniem naturalnego porządku świata na głowie, a także przejaw opresji kulturowej, jaką mniejszości próbują narzucić zdrowej społecznej tkance.
Chodziło mi o to, że w Twojej, Nilmo, wypowiedzi, odnalazłam interpretację idącą w zupełnie innym kierunku, na przykład nawiązania do polskości, tak, jakby wiersz był głosem czysto "bogoojczyźnianym". A tematyka raczej oderwana od kwestii "Polski, która ma być Polską", choć Ryszard także i te problemy porusza bardzo często, ale akurat nie tutaj. Problem genderyzmu dotyczy bowiem, w mniejszym lub większym stopniu, wszystkich zachodnich społeczeństw, którym z dobrobytu poprzewracało się w główkach.
zadowolony,
chyba Autorowi wolno uważać, że propaganda ruchu, który promuje dezintegrację tożsamości seksualnej jednostek, jest swoistym "wrogiem" ludzkości. Retoryka w wierszu - owszem, nieco "po bandzie", ale tak po prawdzie, to na cóż lepszego zasługujemy?
Glo.
Żeby było jasne - filozofia gender jest dla mnie jednym z piramidalnych absurdów współczesności i postawieniem naturalnego porządku świata na głowie, a także przejaw opresji kulturowej, jaką mniejszości próbują narzucić zdrowej społecznej tkance.
Chodziło mi o to, że w Twojej, Nilmo, wypowiedzi, odnalazłam interpretację idącą w zupełnie innym kierunku, na przykład nawiązania do polskości, tak, jakby wiersz był głosem czysto "bogoojczyźnianym". A tematyka raczej oderwana od kwestii "Polski, która ma być Polską", choć Ryszard także i te problemy porusza bardzo często, ale akurat nie tutaj. Problem genderyzmu dotyczy bowiem, w mniejszym lub większym stopniu, wszystkich zachodnich społeczeństw, którym z dobrobytu poprzewracało się w główkach.
zadowolony,
chyba Autorowi wolno uważać, że propaganda ruchu, który promuje dezintegrację tożsamości seksualnej jednostek, jest swoistym "wrogiem" ludzkości. Retoryka w wierszu - owszem, nieco "po bandzie", ale tak po prawdzie, to na cóż lepszego zasługujemy?
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: Gender
Autorowi wolno wszystko.I to nie jest złe. ódbiorcy też ma prawo się coś podobać, albo coś nie podobać. I to też nie jest złe.
A genderyzm to kojarzy mi się jedynie z głupotą. Skoro ktoś uważa że np. nazwanie kogoś kobietą czy mężczyzną jest obraźliwe, to naprawdę mu słoneczko szkodzi. Co za "ono" to wymyśliło?
Pani jest bardzo kobie...przepraszam cudownie nijaka.
Jessu, poszedłem w Polskość jako pierwsze lepsze z brzegu, równie dobrze mogłem nawiązać do wspomnianego przedszkola.Chodziło mi o to, że w Twojej, Nilmo, wypowiedzi, odnalazłam interpretację idącą w zupełnie innym kierunku, na przykład nawiązania do polskości,
A genderyzm to kojarzy mi się jedynie z głupotą. Skoro ktoś uważa że np. nazwanie kogoś kobietą czy mężczyzną jest obraźliwe, to naprawdę mu słoneczko szkodzi. Co za "ono" to wymyśliło?
Pani jest bardzo kobie...przepraszam cudownie nijaka.