Gender

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ryszard Sziler
Posty: 168
Rejestracja: 04 cze 2013, 9:00

Gender

#1 Post autor: Ryszard Sziler » 21 cze 2013, 12:36

gen der die das

oddajemy wpierw rubieże
naszych spraw
ulegamy w niby nieważnych
drobiazgach
słowach pojęciach obyczajach
aż wolni od wszelkich granic
nie mamy się za czym ukryć

i tak krok po kroku
wróg zajmuje
wszystko co nasze
aż staje pod stołpem
naszego serca

wtedy nawet ufni w swoje
mamimy się zwycięstwem
mimo że już zjadają nas
myszy naszych ustępstw

pukamy się w czoło
my przecież jak opoka
szablą odbierzemy

ale już pozostaje nam
tylko skoczyć
w bezbrzeżną jałowość
tego świata
- tak mówią


gen der die das

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Gender

#2 Post autor: coobus » 21 cze 2013, 20:09

Pojęcie gender jest mi obce, z wyboru, szum medialny wokół tematu mnie nie wciąga. Za to Twój wiersz wciąga. Wciąga słowo. I za to :beer:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Gender

#3 Post autor: Gloinnen » 07 sie 2013, 10:32

Ryszard Sziler pisze:aż wolni od wszelkich granic
nie mamy się za czym ukryć
To jest niezwykle trafna obserwacja, która odnosi się nie tylko do naszego społeczeństwa, ale do kondycji człowieka w ogóle, w dzisiejszych czasach.
Myśl wydaje mi się bardzo ważna, ponieważ od tych granic zależy przyszłość ludzkości. Coraz częściej słyszy się rodzaj wołania na puszczy, że "świat dąży do samozagłady". Człowiek jest coraz bardziej obnażony. Wyzwolenie jednak jest ogromnym zagrożeniem. Pełne wyzwolenie, utrata stałych punktów odniesienia, poza którymi jest chaos, zniszczenie, ciemność. Przewidział to już Sartre, pół wieku temu. Teraz jego niepokój się skonkretyzował.

Problem granic, choćby obyczajowych, wykracza już poza problematykę "genderyzmu", bo jest to pytanie o całokształt. Co człowiek jest gotów zrobić ze sobą?
W XX wieku mieliśmy epokę potwornego, wprost niewyobrażalnego gwałtu na człowieczeństwie - był to fizyczny gwałt, przybierający formę ludobójstwa, totalitaryzmów, itp.
Obecnie ludzkość jest ofiarą zupełnie innego gwałtu - gwałtu kulturowego. Pozostaje on niejako w cieniu wojen, konfliktów zbrojnych, nędzy i wyzysku oraz innych globalnych kataklizmów humanitarnych. Co nie oznacza, że również mamy do czynienia ze ślepą uliczką cywilizacji. To oczywiście tylko moje prywatne zdanie.
Ryszard Sziler pisze:i tak krok po kroku
wróg zajmuje
wszystko co nasze
aż staje pod stołpem
naszego serca
Popatrz, a ja powyższą refleksję napisałam jeszcze przed przeczytaniem tych słów, które ją potwierdzają.
Ryszard Sziler pisze:myszy naszych ustępstw
"myszy ustępstw" - nie przekonuje mnie ta metafora dopełniaczowa. Ten rodzaj obrazowania wprowadza do zapisu pewną nienaturalność. "Sterczy" jak zadzior w tekście.

Wolę zwyczajne porównanie:

"ustępstwa jak myszy" (...)

Albo jukstapozycję:

"myszy, nasze ustępstwa" (---> coraz powszechniejszy współcześnie środek poetycki, w mojej ocenie bardzo nośny i interesujący semantycznie).
Ryszard Sziler pisze:w bezbrzeżną jałowość
tego świata
Nie przekonuje mnie "ten świat" ---> z punktu widzenia poetyckiego, oczywiście. To jest taki wyświechtany "chwyt".

Nawiązanie do niemieckich zaimków - świetnie tu pasuje, doskonały pomysł.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Gender

#4 Post autor: em_ » 09 sie 2013, 7:30

Wiersz bardziej do przemyśleń, niż do zachwycania się.
Ma swoją wartość.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Nilmo

Re: Gender

#5 Post autor: Nilmo » 09 sie 2013, 12:49

Zgodzę się z em_.
Technicznie nie mam uwag, bo jak to w wolnych czy białej bywa, autor ma prawo wyrażać się jak chce.A czyta się dobrze.
Moja refleksja...cóż, muszę się przyznać, że kiedyś sam pisałem w "imieniu narodów", dzisiaj mam do tego stosunek odwrotnie proporcjonalny. Bo któż to jest to -"my"? Ślązacy, mniejszość żydowska czy niemiecka, Polacy...? Te uwagi mogą (z całym szacunkiem) równie dobrze odnosić się do przedszkola z sąsiedniej ulicy, bo autor ma prawo wypowiadać się w czyim imieniu chce i widzieć co chce choćby to nie pokrywało się z prawdą.
Wiersz dobry do dyskusji, choćby na ten temat czy coś takiego jak Polska jeszcze istnieje. Bo gdzie ta Polska kończy się, a gdzie zaczyna, skoro mogę bez problemów, wyjść z domu, wsadzić ręce w kieszenie i zatrzymać się np. dopiero nad kanałem La Manche. Polska to teraz tylko osiedle Europy, którym zarządza Spółdzielnia Mieszkaniowa, mająca daleko gdzieś jego mieszkańców. Kartografom to tylko roboty nadaje.
Autor przedstawia swój punkt widzenia, bo ma do tego prawo. Jednak nie da się ukryć, ze to prawo, pomimo ze pisze "my", stawia go niejako jako jedynego "widzącego", a więc na pozycji trochę lepszej niż te, które zajmuje rzesza ślepców. Z tego powodu ja osobiście porzuciłem tą pisarsko-prokuratorską togę. Nie, żebym sugerował autorowi, to samo, staram się jedynie wytłumaczyć dlaczego ta forma nie przypadła mi do gustu.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Gender

#6 Post autor: Gloinnen » 09 sie 2013, 12:56

Ja ten wiersz odbieram nie jak dyskusję o patriotyzmie i problemie polskości, ale jako głos w kwestii obyczajowej. Wiesz chyba, na czym polega filozofia gender?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

zadowolony
Posty: 26
Rejestracja: 10 lip 2013, 1:18
Lokalizacja: Tworki

Re: Gender

#7 Post autor: zadowolony » 09 sie 2013, 13:04

:crach: Nie rozumiem, jakie rubieże, jaki wróg, i co to wszystko ma wspólnego z genderyzmem. Niestety, jak dla mnie gniot :down:

Nilmo

Re: Gender

#8 Post autor: Nilmo » 09 sie 2013, 13:45

Ja ten wiersz odbieram nie jak dyskusję o patriotyzmie i problemie polskości, ale jako głos w kwestii obyczajowej. Wiesz chyba, na czym polega filozofia gender?
Wiem Gloin, że ten sposób retoryki, był stosowany na długo przed tym, zanim termin "filozofia gender" się przyjął. To jakbyś mnie pytała, czy wiem czym jest dysortografia, zakładając że nie widziałem żadnego dzieciaka, którego nie da się nauczyć poprawnej pisowni, bo nie używam tego terminu.
Nie mam nic przeciwko głosom w kwestiach obyczajowych, póki one nie stawiają mnie w gronie cichociemnych. Tak nie jeden pisał i niejeden pisał będzie. Nie uważam tego za wadę wiersza, racz zauważyć, a jedynie moją małą awersję do ....filozofii gender. Teraz idę ugotować filo- gender obiad. To nic że nie weźmiesz w nim udziału chociaż dzisiaj gotuję za i dla wszystkich.
Czy sugerujesz, że dlatego że to się nazywa filozofia gender, powinienem to pokochać? Jestem zagorzałym wrogiem ślepego naśladownictwa, Gloin. Pzdr.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Gender

#9 Post autor: Gloinnen » 09 sie 2013, 16:32

Nilmo,

Żeby było jasne - filozofia gender jest dla mnie jednym z piramidalnych absurdów współczesności i postawieniem naturalnego porządku świata na głowie, a także przejaw opresji kulturowej, jaką mniejszości próbują narzucić zdrowej społecznej tkance.
Chodziło mi o to, że w Twojej, Nilmo, wypowiedzi, odnalazłam interpretację idącą w zupełnie innym kierunku, na przykład nawiązania do polskości, tak, jakby wiersz był głosem czysto "bogoojczyźnianym". A tematyka raczej oderwana od kwestii "Polski, która ma być Polską", choć Ryszard także i te problemy porusza bardzo często, ale akurat nie tutaj. Problem genderyzmu dotyczy bowiem, w mniejszym lub większym stopniu, wszystkich zachodnich społeczeństw, którym z dobrobytu poprzewracało się w główkach.

zadowolony,

chyba Autorowi wolno uważać, że propaganda ruchu, który promuje dezintegrację tożsamości seksualnej jednostek, jest swoistym "wrogiem" ludzkości. Retoryka w wierszu - owszem, nieco "po bandzie", ale tak po prawdzie, to na cóż lepszego zasługujemy?

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Nilmo

Re: Gender

#10 Post autor: Nilmo » 09 sie 2013, 17:30

Autorowi wolno wszystko.I to nie jest złe. ódbiorcy też ma prawo się coś podobać, albo coś nie podobać. I to też nie jest złe.
Chodziło mi o to, że w Twojej, Nilmo, wypowiedzi, odnalazłam interpretację idącą w zupełnie innym kierunku, na przykład nawiązania do polskości,
Jessu, poszedłem w Polskość jako pierwsze lepsze z brzegu, równie dobrze mogłem nawiązać do wspomnianego przedszkola.
A genderyzm to kojarzy mi się jedynie z głupotą. Skoro ktoś uważa że np. nazwanie kogoś kobietą czy mężczyzną jest obraźliwe, to naprawdę mu słoneczko szkodzi. Co za "ono" to wymyśliło?
Pani jest bardzo kobie...przepraszam cudownie nijaka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”