Szerokim łukiem

[anastazja]

omija szczęście
poślubione dwadzieścia lat temu
miała skrzydła
od kiedy podciął jej lotki
nie śpieszy się nigdzie

w przedsionku sukni rozkłada uda
z rozkoszą wyznaje sobie miłość
grzeszna jak ścierwo przeprasza Boga
że jutro znów w środku nocy...
zbierze rozrzucona pióra
wierząc że kiedyś

odleci
______

[Alek Osiński]

omija szczęście
poślubione dwadzieścia lat temu
miała skrzydła
od kiedy podciął jej lotki
nie śpieszy się nigdzie

oj Ana, i znowu facet wszystkiemu winien?

zaczynam już mieć wyrzuty wobec siebie, gdy Ciebie czytam

osobiście mam wrażenie, że w drugiej strofie chciałaś chyba za dużo upchnąć
chociaż sam motyw autoerotyczny jest bardzo ciekawy

czytam to trochę inaczej

z rozkoszą wyznaje sobie miłość
grzeszna jak ścierwo
przeprasza Boga
że jutro znów w środku nocy
zbierze rozrzucone pióra
wierząc że kiedyś

odleci

to oczywiście subiektywny punkt widzenia

Pozdrawiam

[Gajka]

Nasti:)

Lubię Twoje wiersze tyle w nich prawdy o życiu .

[coobus]

w przedsionku życia
zrzucona suknia
pióra
co jeszcze się przydadzą
podcięte lotki
czas wolno zbiera
sklei dotykiem
poderwie stadem

Zainspirowałaś, pobudziłaś... poskładałem myśli, jak pióra. Wzleciały stadem, wybacz, że zmieszały się z Twoimi, zakłóciły spokojny lot.
Pobudzaj dalej, potrafisz

[lczerwosz]

i znowu facet wszystkiemu winien?

Nie, takie sytuacje bywają lustrzane.
Bardzo, bardzo tekst.
Jedna rada dla PL-ki. Niech za nic nie przeprasza. Już wystarczy poniżenia.
A na stare lata znów nauczy się latać.

[anastazja]

oj Ana, i znowu facet wszystkiemu winien?

...bo z mężczyznami nigdy nie wiesz oj, nie wiesz, że,
czy dobrze jest, lub może nie, może jest już źle...

Dąbrowski, czy Połomski? - nie pamietam.

Alku dzięki serdeczne

Jedna rada dla PL-ki. Niech za nic nie przeprasza. Już wystarczy poniżenia.
A na stare lata znów nauczy się latać.

co racja, to racja Leszku.

Pozdrawiam

[EwaMagda]

Anastazjo, jak wszystkie inne Twoje wiersze, również i ten bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Świetnie piszesz!

[anastazja]

Madziu, to cieszy, że lubisz mnie czytać. Dziękuję

[Hosanna]

Najbardziej podoba mi się obraz onanizmu
Przesycony poczuciem winy , ulga, Bogiem, miłością do siebie
złożony i skomplikowany społeczno-kulturowo- religijnym wyrokiem akt
Nie wiem czy wiesz ale zwierzęta też o robią
ale rzadko na wolności
W książce "Ludzkie zoo" pięknie pisze o tym Desmond Morris

w przedsionku sukni rozkłada uda
z rozkoszą wyznaje sobie miłość
grzeszna jak ścierwo przeprasza Boga
że jutro znów

co do piosenki to Połomski

a co do nadziei bohaterki to myślę ona nie ma nadziei
jej fantazje o miłości
nie pretendują już do realnych marzeń

ale może jak sobie to uświadomi
odejdzie od kogoś kto wciąż rani jej źródła energii
jeszcze będzie się spieszyć

do świata jak na spotkanie Miłego

[anastazja]

Nie wiem czy wiesz ale zwierzęta też o robią
ale rzadko na wolności
W książce "Ludzkie zoo" pięknie pisze o tym Desmond Morris

Nie widziałam nigdy, aczkolwiek słyszałam. Hosanno, już pisałam, ze Twoje komentarze są jak wiersze, powtarzam raz jeszcze. Pięknie dziekuję, co do książki, może znajdę i przeczytam, ale, jeśli nie ma jakiś drastycznych scen o zwierzętach? - nie zniosłabym.

Buziaczki