Fraszka

[Alek Osiński]

Zmienna optyka bez trudu przekonuje
do uśmiechu. Aparaty,
które go wykrywają,
nie mogą być przecież całkiem
bezduszne.

Dobrze pamiętam - wszystko w twojej twarzy
zdaje się odrobinę wstydzić

przychylnie jednak; można adoptować
nawet kilka zmarszczek

i to co niepowtarzalne, staje się
mimo wszystko, udanym refleksem
myśli

w cieniu pod miodosytną lipą
trudno nie odkryć; z pogodną satysfakcją

lepią się palce i oczy,
pszczoła coś tam klei.

[Gloinnen]

Ciekawie o bliskości, o poznawaniu człowieka. Każdy jest jakąś tam tajemnicą, nosi w sobie - jak napisałeś - myśli, sekrety, wspomnienia, niepokoje, emocje. Twarz jest jak wielowarstwowa diorama, ma kilka planów. Co dostrzega peel? Jakim złudzeniom optycznym ulega?

Pozdrawiam,


Glo.

[anastazja]

Dobrze pamiętam - wszystko w twojej twarzy
zdaje się odrobinę wstydzić

przychylnie jednak; można adoptować
nawet kilka zmarszczek

Można by wszystko cytować, cudowne chwile wspomnień i ciepła, między dwojgiem kochającej się pary.
Uroczy i na czasie Alku, (lipy kwitną).

Pozdrawiam

[EwaMagda]

Piękny obrazek wyczarowałeś - pogodny, z odrobiną rozleniwienia w cieniu lipy. Miłosna przyjaźń. Mijaźń?
I już sądziłam, że dzieje się tu i teraz, gdyby nie Dobrze pamiętam - ...

Świetnie

Pozdrawiam