Kulinarny Armagedon. Żart jednowymiarowy

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Kulinarny Armagedon. Żart jednowymiarowy

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 06 lip 2013, 13:24

Od kiedy Aztekowie przestali wyrywać serca
słońce nie wschodzi. Przynajmniej tam gdzie
powinno.

Bez należytej staranności kapłanów ciężko wyczuć
porę obiadu. Szczególnie z wrodzoną wadą
powonienia.

Wstrzymujemy wszystkie końce świata;
od dziś do odwołania.

Cios w plecy wyznawców zagłady.

Skazany półtwarde jajka, przypalone kotlety
i nadmiar soli nie mam siły protestować.
Tym bardziej pisać zażaleń do najwyższych
instancji.

Gastronomiczne problemy tworzą ascetów
współczesności.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Kulinarny Armagedon. Żart jednowymiarowy

#2 Post autor: anastazja » 06 lip 2013, 18:11

Marcin Sztelak pisze:Skazany półtwarde jajka, przypalone kotlety
i nadmiar soli nie mam siły protestować.
Tym bardziej pisać zażaleń do najwyższych
instancji.
:bravo: dobre.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”