Lustro
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 20 sty 2013, 10:08
Lustro
Oczy zmieniam
w teleskop Hubble'a,
przeszukuję głębiny zwierciadła,
szukam siebie, szukam blasku i mocy.
Jak teleskop na krańcach Wszechświata
tropi Boga, jak skiby odkłada
na bok warstwy czasu i nocy -
ja w tym lustrze szukam ocalenia.
Ale jego kryształowy charakter
wprost mi mówi,
że wszystko się zmienia,
pokazuje mi tylko gorzką prawdę.
I choć chcę tego
od srebrnego lustra,
chociaż tęsknię za tym i pragnę
nic nie znajdę.
Została pustka.
Srebrem drżący okruch wspomnienia.
w teleskop Hubble'a,
przeszukuję głębiny zwierciadła,
szukam siebie, szukam blasku i mocy.
Jak teleskop na krańcach Wszechświata
tropi Boga, jak skiby odkłada
na bok warstwy czasu i nocy -
ja w tym lustrze szukam ocalenia.
Ale jego kryształowy charakter
wprost mi mówi,
że wszystko się zmienia,
pokazuje mi tylko gorzką prawdę.
I choć chcę tego
od srebrnego lustra,
chociaż tęsknię za tym i pragnę
nic nie znajdę.
Została pustka.
Srebrem drżący okruch wspomnienia.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Lustro
Powiem, trochę patetyczny
za bardzo jak na pokazane przeżycie, doznane (doznawane) emocje:
Myślę, że używanie niesłychanie popularnego rekwizytu poetyckiego, jakim jest lustro, jest w dzisiejszych czasach bardzo trudne, dwa razy przywołujesz jego srebrzystość.
Rozumiem, że odbicie w lustrze, aczkolwiek bogate w szczegóły, nie zadowala PL-ki, to co widzi tam, to dla niej pustka a lekceważy okruch wspomnienia. Szukała blasku i mocy a wszystko się zmieniło. Niekoniecznie tak działa lustro. Ale ok. Nie polemizuję z przesłaniem. Ale zaczęłaś o krańcach wszechświata, Bogu. A sprawa dotyczy zapewne zwykłego upływu lat. Nie piszę tego złośliwie, wybacz jeśli zabrzmiało. Ale jest zupełne załamanie nastroju budowanego w pierwszej zwrotce, absolutne strywializowanie tematu w drugiej.
Masz wyraźne rymy: lustra-pustka, zmienia-wspomnienia.
Ja bym pousuwał zbędne słowa, jakieś 50%.
A na plus:
Leszek
za bardzo jak na pokazane przeżycie, doznane (doznawane) emocje:
- "Szukam ocalenia" - nie wiemy przed czym, kim. Czy własnym odbiciem.
- "Że wszystko się zmienia" - do dość powszechna wiedza.
- "gorzka prawda" - zazwyczaj wiele osób doznaje przypływu samokrytyki patrząc w lustro
"Nic nie znajdę" powinno brzmieć "Niczego..."I choć chcę tego
od srebrnego lustra,
chociaż tęsknię za tym i pragnę
nic nie znajdę.
Została pustka.
Srebrem drżący okruch wspomnienia.
Myślę, że używanie niesłychanie popularnego rekwizytu poetyckiego, jakim jest lustro, jest w dzisiejszych czasach bardzo trudne, dwa razy przywołujesz jego srebrzystość.
Rozumiem, że odbicie w lustrze, aczkolwiek bogate w szczegóły, nie zadowala PL-ki, to co widzi tam, to dla niej pustka a lekceważy okruch wspomnienia. Szukała blasku i mocy a wszystko się zmieniło. Niekoniecznie tak działa lustro. Ale ok. Nie polemizuję z przesłaniem. Ale zaczęłaś o krańcach wszechświata, Bogu. A sprawa dotyczy zapewne zwykłego upływu lat. Nie piszę tego złośliwie, wybacz jeśli zabrzmiało. Ale jest zupełne załamanie nastroju budowanego w pierwszej zwrotce, absolutne strywializowanie tematu w drugiej.
Masz wyraźne rymy: lustra-pustka, zmienia-wspomnienia.
Ja bym pousuwał zbędne słowa, jakieś 50%.
A na plus:
pozdrowieniaM pisze:tropi Boga, jak skiby odkłada
na bok warstwy czasu i nocy
Leszek
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Re: Lustro
Można się dokształcić, dowiedzieć, co to jest teleskop Hubble'a
. Walory edukacyjne są
.
Jest Ok nie wiem co mogę dodać do analizy Leszka.
Fajnie się czytało
.


Jest Ok nie wiem co mogę dodać do analizy Leszka.
Fajnie się czytało

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Lustro
tu jest według mnie nadużyciejego kryształowy charakter
wprost mi mówi,
że wszystko się zmienia,
pokazuje mi tylko gorzką prawdę.
kryształowy
pokazałby nie tylko gorzką prawdę czyli zmuszającą do przemiany
ale i słodka czyli proszącą by pozostać w tym miejscu
wszystko sie zmeinia
lecz złe na dobre tak samo
i bolący ząb w końcu wyleczy swa przestrzeń
a plącz zaspokoi suche
to pragnienie niezmienności zatrzyma w miejscy ten płacz i ból
poezja to sztuka puszczania
tego co dobre i złe
na wiatr
poezja to także sztuka fruwania
trzeba mieć zarówno mocne marzenia jak mocne mięśnie by fruwać
Re: Lustro
Pomysł jest. Trochę tam za dużo zaimków się pojawia gdzieniegdzie.
Najlepsza fragment:
Pozdrawiam

Najlepsza fragment:
Maryna pisze:Oczy zmieniam w teleskop Hubble'a, przeszukuję głębiny zwierciadła, szukam siebie, szukam blasku i mocy. Jak teleskop na krańcach Wszechświata tropi Boga, jak skiby odkładana bok warstwy czasu i nocy -ja w tym lustrze szukam ocalenia.
Pozdrawiam

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Lustro
Podobnie jak Katrina, zbyt duża ilość zaimków. Jednak wiersz ma to coś. Niewielka poprawka, dobrze zrobi.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: Lustro
poczytała
m, miło było gościć.


-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Re: Lustro
Ogólnie wiersz nie jest zły, w każdym razie wciąga, ale np. fragment
"chociaż tęsknię za tym i pragnę
nic nie znajdę.
Została pustka." - jest trochę banalny, może dobrze pomyśleć, aby wpleść tu metaforę.
Pozdrawiam serdecznie,
A.
"chociaż tęsknię za tym i pragnę
nic nie znajdę.
Została pustka." - jest trochę banalny, może dobrze pomyśleć, aby wpleść tu metaforę.
Pozdrawiam serdecznie,
A.